Przemysław Gosiewski jest zaskoczony, że minister zdrowia Ewa Kopacz nie wiedziała o podejrzeniach wobec Krzysztofa Grzegorka, w chwili gdy powoływała go na stanowisko wiceministra. Poseł PiS zauważył, że postępowanie w sprawie korupcji w skarżyskim szpitalu toczy się od kilku miesięcy. Gosiewski dodał, że Kopacz ponosi polityczną odpowiedzialność za zaistniałą sytuację i najlepszym wyjściem byłoby ustąpienie pani minister.