Nie ma już zagrożenia dla mieszkańców Zielonej Góry i osiedli Pomorskiego, Śląskiego i Raculki, związanego z wybuchami gazu. Trwa naprawa i sprawdzanie sieci gazowej, eksperci zapewniają, że do kolejnych wybuchów już nie dojdzie. Konstrukcja budynku nie została naruszona i mieszkańcy bloku będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Wstępną przyczyną wybuchu była awaria stacji redukcyjnej - poinformowali prezydent Zielonej Góry i wojewoda lubuski. W efekcie eksplozji gazu ewakuowano ponad 6,5 tys. mieszkańców dwóch osiedli.