ufo(strona 2/3)

Astronomowie, zajmujący się poszukiwaniem obcych cywilizacji w kosmosie, żadnej dotąd nie znaleźli, choć korzystają z coraz bardziej zaawansowanego sprzętu.

W Warszawie po niebie poruszają się dziwne obiekty świetlne. Jest na to świadek!

Agencja prasowa FARS, uważana za półoficjalną agencję Iranu, poinformowała, że Iran stworzył bezzałogowy latający spodek.

Ponad dwa tysiące studentów ryskich uczelni złożyło z własnych ciał napis w języku angielskim "We are here" (Tu jesteśmy) w nadziei, że zauważą go jakieś istoty z innych planet - pisze ze stolicy Łotwy agencja RIA Nowosti.

Mieszkańców Tel Awiwu zaintrygowało dziwne wydarzenie: na plażę niedaleko miasta spadł rozżarzony obiekt o wyglądzie dużego czarnego kamienia, a Instytut Geologii w Jerozolimie wykluczył, że to meteoryt.

Brytyjskie ministerstwo obrony podało w niedzielę, że doniesienia o niezidentyfikowanych obiektach latających (UFO) będą trafiać do niszczarek ze względu na rekordowy napływ takich informacji od ludności. Nowe doniesienia będą niszczone po upływie 30 dni.

Brytyjski resort obrony po ponad 50 latach zamknął swą komórkę, zajmującą się badaniami nad niezidentyfikowanymi obiektami latającymi, czyli UFO. Uznano, że nie ma już uzasadnienia dla dalszego finansowania tego przedsięwzięcia - informuje agencja Reutera.

Liczni świadkowie zapewniają, że na niebie w Szantungu - prowincji we wschodnich Chinach - widzieli niezidentyfikowane obiekty latające, czyli UFO - informuje dziennik "China Daily" w wydaniu internetowym.

Tylko 23% zapytanych rosyjskich astronomów uważa, że kiedyś zdoła się udowodnić fakt odwiedzenia Ziemi przez przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji. Możliwość nawiązania kontaktu z rozumnymi istotami na innych planetach odkładają oni na kilka stuleci - do XXIII wieku.

Brytyjski dziennik "Daily Telegraph" dotarł do akt tamtejszego ministerstwa obrony, z których wynika, że na Wyspach kilkakrotnie widziano niezidentyfikowane obiekty latające.