talibowie(strona 3/61)

W Afganistanie trwają represje talibów wobec miejscowej ludności. Ofiarami terroru mieli paść także dwaj dziennikarze. Jak informowały media, mężczyźni mieli być bici i torturowani. Do sieci trafiły zdjęcia dziennikarzy, po wyjściu z aresztu.

Niepokojące doniesienia z Afganistanu. Mimo że talibowie zapewniali, że nie zamierzają uciskać ludności cywilnej, wprowadzają kolejne zasady, które przeczą ich deklaracjom. Tym razem odnieśli się do organizowania protestów.

Przerażające wieści płyną z Afganistanu. Jak informują zagraniczne media, powołując się na rozmowę z rodziną ofiary, grupa talibańskich bojowników zamordowała policjantkę, będącą w ósmym miesiącu ciąży, na oczach jej rodziny. Rzecznik fundamentalistycznej bojówki z kolei podtrzymuje, że za zbrodnię nie są odpowiedzialni talibowie.

Mordy na ulicach, zamykane interesy i rozganiane demonstracje. Tak dziś wygląda Afganistan okiem kobiet. - Upadek Kabulu był huraganem, który zniszczył wszystko - podkreśla jedna z nich. Jak dodaje, w Afganistanie rozpoczęło się już "polowanie" na kobiety.

Talibowie poinformowali, że przejęli pełną kontrolę nad afgańską prowincją Pandższer. Rzecznik walczącego z nimi Narodowego Frontu Obrony (NRF) zdementował jednak te informacje. Region jest ostatnim bastionem oporu przeciwko inwazji islamskich bojowników.

Po tym, jak talibom rzekomo udało się podbić Dolinę Pandższeru, czyli ostatnią niezdobytą przez nich prowincję Afganistanu, postanowili uczcić to w charakterystycznym dla siebie stylu. Oddając liczne serie strzałów z karabinów maszynowych w powietrze, talibowie doprowadzili do śmierci co najmniej kilkunastu osób.

Trwa tragedia afgańskich kobiet w opanowanym przez Talibów Afganistanie. Jak donoszą zagraniczne media, kobiety - aby zakwalifikować się do ewakuacji z kraju - zmuszane są do zawierania małżeństw lub podróżowania z mężczyznami, udającymi ich mężów.

Zagraniczne media informują, że talibowie są coraz bliżej sformowania nowego rządu. Na jego czele ma stanąć mułła Abdul Ghani Baradar, przywódca struktur politycznych islamskich bojowników.

W środę na lotnisku w Kabulu wylądował katarski samolot z ekipą techniczną. Według nieoficjalnych informacji, prowadzone są z talibami rozmowy na temat możliwości wznowienia operacji z portu lotniczego w stolicy Afganistanu.

Amerykańska broń i opancerzone pojazdy - na ulicach afgańskiego Kandaharu odbyła się wojskowa parada. Talibowie zaprezentowali sprzęt przejęty od wojska upadłego prozachodniego rządu i sił USA.

- Ewakuacja z Kabulu nie była misją wojenną, ale misją miłosierdzia - przekazał we wtorek Joe Biden. Prezydent USA dodał, że żaden inny kraj nie miał możliwości oraz chęci, aby przeprowadzić podobną akcję na taką skalę.

Po ewakuacji wojsk USA z Afganistanu na miejscu pozostało sporo sprzętu. Trafił on w ręce talibów. Amerykanie zapewniają jednak, że nie nadaje się on do użytku.

Po raz trzeci w tym miesiącu na granicy z Afganistanem prowadzone są ćwiczenia rosyjskiej, zmotoryzowanej piechoty morskiej - donoszą zagraniczne media. Jak z kolei tłumaczy rosyjskiej Ministerstwo Obrony Narodowej, są one podyktowane obecną destbilizacją sytuacji w Afganistanie/

W niedzielę w Kabulu w Afganistanie miał miejsce kolejny wybuch. Jak twierdzą talibowie, to wynik rakiety USA, która z powietrza miała zaatakować zamachowca samobójcę. Informację o ataku potwierdził Pentagon. Według służb afgańskich, w wyniku wybuchu zginęło dziecko.

Jak informuje agencja AFP, w Kabulu miała miejsce kolejna eksplozja. Wcześniej przed atakiem terrorystycznym ostrzegał prezydent USA Joe Biden, amerykańskie wojsko oraz talibowie. Według służb w Kabulu w ataku rakietowym zginęło dziecko.

Talibowie zabrali głos po ataku odwetowym USA, który miał miejsce w Afganistanie. Jak przekazali Amerykanie, zginęło dwóch członków ISIS-K, którzy mieli planować dalsze zamachy. Według talibów, w wyniku ataku ranni zostali także cywile.

Amerykanie przeprowadzili atak na członka Państwa Islamskiego w Afganistanie, który odpowiadał za planowanie przyszłych zamachów terrorystycznych. To odwet za śmierć 13 żołnierzy, którzy zginęli na lotnisku w Kabulu.

Sytuacja w Afganistanie pogarsza się nie tylko pod względem militarnym. Jak poinformowała w środę Organizacja Narodów Zjednoczonych, przed Kabulem stoją kolejne wyzwania.

Agencja Reutera informuje, że w związku z zamachami w Kabulu, kraje NATO zamierzają przyspieszyć ewakuację swoich obywateli z Afganistanu. Wszyscy obcokrajowcy mają opuścić ten kraj do 30 sierpnia.