tadeusz rydzyk(strona 12/35)

- Delegat ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży abp Wojciech Polak pisemnie zwrócił się do przełożonego redemptorystów Janusza Soka z prośbą o interwencję w tej sprawie w związku z wypowiedzią ojca Tadeusza Rydzyka, ale nie wskazując, jakie konsekwencje powinny spotkać Tadeusza Rydzyka - powiedział w programie "Newsroom" ks. dr Piotr Studnicki. Wyraził nadzieję, konsekwencją będzie zmiana pewnej narracji, która towarzyszy mediom Tadeusz Rydzyka. - Liczę na to, że te media będą uczciwie relacjonowały to, co Kościół stara się robić, by odpowiedzieć na dramat wykorzystywania seksualnego - podkreślił. Na pytanie, czy słowo "przepraszam" wystarczy, ks. Studnicki powiedział, że ma nadzieję, że za tymi słowami pójdą konkretne czyny i decyzje.

Burza wokół słów Rydzyka i jego wyjaśnienia. - Wypowiedź ojca Tadeusza Rydzyka rzeczywiście wprowadziła wiele zamieszania, zgorszyła wiele osób, a przede wszystkim zraniła osoby, które doznały krzywdy wykorzystania seksualnego we wspólnocie Kościoła. W biurze Delegata Konfederacji Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży otrzymaliśmy bardzo wiele sygnałów ludzi, którzy poczuli się zranieni po raz kolejny - powiedział w programie "Newsroom" ks. dr Piotr Studnicki. Stwierdził, że "bardzo dobrze się stało, że Tadeusz Rydzyk nie tylko wydał oświadczenie, ale też przeprosił za swoje słowa". - Bardzo dobrze się stało, że pojawiło się słowo "przepraszam", wyraził żal - powiedział. Przyznał, że w Kościele jest cały czas obecna mentalność, która nie dostrzega osób skrzywdzonych, ale broni instytucję. - Papież Franciszek nazywa to mentalnością klerykalną - dodał.

Tadeusz Rydzyk na uroczystościach 29. urodzin Radia Maryja bronił bp. Edwarda Janiaka i nazwał go "męczennikiem". O pedofilii w Kościele mówił z kolei: "To, że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus?". Co na to rzecznik rządu Piotr Müller? - Nie ma zgody na żadne relatywizowanie czynów niezgodnych z prawem i które krzywdzą dzieci. Czy to będzie relatywizowanie przez celebrytów, czy przez księży, czy przez polityków - komentował w programie "Tłit". - Tego typu czyny jak pedofilskie trzeba z całą stanowczością identyfikować i karać. I cieszę się, że w wielu miejscach Kościół katolicki właśnie tego typu działania podejmuje, oczyszczając pewne winy, które były do tej pory - kontynuował rzecznik rządu. - Mam nadzieję, że z taką stanowczością będą rozliczane każde czyny, w każdym środowisku - podsumował.

Tadeusz Rydzyk swoimi słowami o pedofilii, które padły podczas urodzin Radia Maryja, wywołał krytykę, również ze strony części duchownych. - Trzeba, aby biskupi wyraźnie powiedzieli, że wypowiedzi i zachowań nie tolerują, bo nie mają one nic wspólnego z ewangelią, nauczaniem Kościoła - powiedział w programie Newsroom WP o. Paweł Gużyński. Dominikanin nazwał słowa o. Rydzyka "skandalicznymi" i przypomniał, że to już kolejna kontrowersyjna wypowiedź redemptorysty. O. Gużyński zaznaczył, że niedawno ws. dyrektora Radia Maryja do jego przełożonych z oficjalnymi pytaniami zwrócił się prymas Polski abp Wojciech Polak. Gość Sebastiana Ogórka nie wykluczył, że Tadeusza Rydzyka może spotkać nawet odsunięcie od zarządzania mediami z Torunia.- Jestem w stanie wyobrazić sobie taką sytuację. To jest kwestia dojrzałości i dlatego podkreśliłem działanie abpa Polaka, bo wreszcie któryś z biskupów zachował się w sposób odpowiedzialny - mówił o. Paweł Gużyński. Jego zdaniem część duchownych milczących po słowach Tadeusza Rydzyka jest "niedojrzałych, także religijnie".

Tadeusz Rydzyk na uroczystościach 29. urodzin Radia Maryja bronił bp. Edwarda Janiaka i nazwał go "męczennikiem". Stwierdził również, że filmy dokumentalne o pedofilii w Kościele to manipulacja i oszczerstwo. - To, że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? - mówił Rydzyk. Jego słowa komentował w programie "Tłit" Szymon Hołownia (Polska 2050). - Nie mogę wyjść z oburzenia po tym, co usłyszałem. Rydzyk wymierzył policzek Polakom, który nie mogą korzystać z takich, jak on, przywilejów dot. liczby osób na zgromadzeniach, wyszydził ofiary księży pedofilii, wypowiedział posłuszeństwo papieżowi i Kościołowi, robiąc męczennika z biskupa, wobec którego procedury kościelne wszczął nie kto inny, tylko papież i Stolica Apostolska - mówił. - To było tak bezczelne, tak cyniczne, tak przerażająco nieludzkie, żeby nazywać wstrząsające wyznania ofiar księży pedofilii "jakimiś filmidłami", że to się po prostu w głowie nie mieści. W tym wszystkim uczestniczył minister sprawiedliwości. To porażający spektakl buty, stania ponad prawem. Policzek wymierzony nam wszystkim - podsumował Hołownia.

- Widać [podczas Strajku Kobiet - przyp. red.] nawet sytuacje, w których konieczne było przerwanie niedzielnych nabożeństw, mszy świętych. To są rzeczy wprost niespotykane kulturowo i rzeczywiście chyba trudno znaleźć słowa, które mogłyby usprawiedliwić to zachowanie - powiedział w programie "Newsroom" rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak. Zapytany był także o wypowiedzi niektórych kapłanów np. wychodzących przed kościół i ostro wypowiadających się o protestach. W ocenie ks. Gęsiaka "zawsze może zdarzyć się ktoś, kto wypowie pod wpływem różnych emocji czy sytuacji zdanie przynajmniej kontrowersyjne albo takie, które nie powinno paść". - Jeśli takie zostało powiedziane, to trzeba za to przeprosić, bo jest ono niewłaściwe, zwłaszcza w ustach kapłana - uznał rzecznik KEP.