"Gazeta Wyborcza" szukała w badaniu
uprzedzeń, które my, Polacy, skrywamy. Dlatego nie pytała
respondenta wprost o jego poglądy, lecz o to, na jakiego szefa
"zgodziliby się Polacy". Jest to tzw. projekcja - ludzie,
domyślając się postaw wszystkich, przypisują im własne. Tylko 16% Polaków dopuszcza geja lub lesbijkę jako szefa.