Premier Jerzy Buzek zaprzeczył, jakoby odwołanie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego miało związek z aresztowaniem w ubiegłym tygodniu kapitana Urzędu Ochrony Państwa. Premier powiedział w nocy ze środy na czwartek w "Monitorze Wiadomości", że gdyby tak było, to odwołałby ministra Kaczyńskiego w ubiegłym tygodniu.