Gdyby nie dociekliwość Janusza Wiszniewskiego, redaktora naczelnego "Życia Głogówka", kandydat na amerykańskiego prezydenta John F. Kerry nadal nie wiedziałby, skąd wywodzi się jego rodzina. Kerry ze zdziwieniem zareagował na wiadomość, że nie ma irlandzkich korzeni, jak dotąd sądził, a... żydowskie. W dodatku zapuszczone w małym polskim miasteczku - Głogówku.