saperzy(strona 3/7)

Kuźnia Raciborska. Część pocisków, które mieli zneutralizować saperzy, miała zdemontowane zapalniki. Niewykluczone, że to dzieło pracującego na zlecenie gangów świetnie wyszkolonego pirotechnika. Wątek ten może mieć kluczowe znaczenie w śledztwie.

Rozległe obrażenia wielonarządowe były przyczyną śmierci dwóch saperów, którzy zginęli na początku października w wybuchu w lesie w Kuźni Raciborskiej - wynika z sekcji zwłok. W śledztwie przesłuchano już kilkunastu świadków, w tym jednego z rannych.

Kuźnia Raciborska. Teren wybuchu, w trakcie którego zginęło 2 saperów, będzie zabezpieczany przez wojsko do środy. W niedzielę pracę na miejscu tragedii skończy prokurator.

W eksplozji w Kuźni Raciborskiej zginęło dwóch saperów. Nie można było dotrzeć do ich ciał. Zwłoki jednego z saperów zostały już jednak przetransportowane do zakładu medycyny sądowej. W przypadku drugiego - wciąż prowadzone są czynności na miejscu.

Kuźnia Raciborska. Trwa akcja wydobywania pozostałych pocisków z lasu, w którym doszło do eksplozji niewybuchu. - Pozbierają, co znajdą. Ale las nie zostanie całkowicie oczyszczony z pocisków. To jeszcze "pieśń przyszłości" - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej. Mieszkańcy przyznają, że w lesie "niewybuchów jest jak grzybów".

Kuźnia Raciborska. Podczas działań związanych z niewybuchami z czasów II wojny światowej, doszło do eksplozji. - Bomba eksplodowała saperom dosłownie w rękach. Ten widok pozostaje w pamięci do końca życia - mówi Wirtualnej Polsce strażak ochotnik z jednostki, która pracowała na miejscu wypadku.

Kuźnia Raciborska. Nie można dotrzeć do ciał saperów, którzy zginęli we wtorek podczas działań związanych z niewybuchami z czasów II wojny światowej.

W Kuźni Raciborskiej, podczas działań związanych z niewybuchami z czasów II wojny światowej, doszło do eksplozji. Nie żyje dwóch saperów, czterech zostało rannych. "Składam wyrazy współczucia rodzinom i zapewniam, że MON otoczy opieką wszystkich, których dotknęła ta tragedia" - zapewnił szef MON Mariusz Błaszczak.

Na plaży miejskiej w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie) w jeziorze Klukom doszło w sobotę do "nagłej reakcji chemicznej". Wezwani na miejsce saperzy znaleźli fragmenty trzech opakować z symbolami chemicznymi. Nikomu nic się nie stało. Kąpielisko zamknięto.

Pracownicy budowlani podczas prac remontowych mostka znaleźli skrzynie z trotylem z okresu II wojny światowej. Na miejsce zdarzenia ściągnięto saperów. Krajowa 16 może być zablokowana nawet do późnych godzin popołudniowych.

Na strychu jednego z poznańskich budynków przy ul. Libelta znaleziono niewybuch. Na miejsce zdarzenia ściągnięto patrol saperski. Z powodu pocisku ewakuowano około 50 osób.

Niedaleko jednej ze stacji benzynowych we Wrocławiu odnaleziono niewybuch. Ewakuowano 300 osób z pobliskich budynków.

Na terenie jednego z osiedli w Zwenkau pod Lipskiem znaleziono bombę z czasów II wojny światowej. Kilka tysięcy osób z całej okolicy zostało ewakuowanych.

Bombę z czasów II wojny światowej znaleziono podczas przebudowy alei Wolności w Głogowie na Dolnym Śląsku. W związku z usunięciem niewybuchu zaplanowano ewakuację.

W ostatnich dniach Straż Leśna Nadleśnictwa Wielbark dostała informację o nietypowym znalezisku. W poszukiwaniu dorodnych okazów grzybiarz natknął się na 351 pocisków.

Robotnicy, podczas pracy na terenie szkoły w Leśniowie Wielkim koło Zielonej Góry (woj. lubuskie), natrafili na niewybuchy i broń z czasów II wojny światowej. Na miejscu pracują saperzy- podaje RMF FM.

Ponad 1200 niewybuchów odnaleziono kilka dni temu w Kędzierzynie-Koźlu w Opolskiem. Pociski z czasów II wojny światowej są teraz w drodze na poligon.

Do znaleziska doszło w Żarowie (woj. dolnośląskie) podczas praz ziemnych. Cztery niewybuchy pochodzą prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. Z powodu zagrożenia ewakuowano między innymi pobliską szkołę.

Robotnicy podczas prac remontowych przy ulicy Witosa odnaleźli pociski. Prawdopodobnie pochodzą z czasów wojny. Ewakuowano mieszkańców, zamknięto pobliskie stacje paliw i sklep. Na miejscu zjawili się saperzy. Po około godzinie mieszkańcy mogli wrócić do domów.

Saperzy z Rzeszowa wywieźli na poligon 106 min przeciwpiechotnych. Znaleziono je w Tarnowie podczas prac ziemnych.