Pieniądze dla lekarzy rezydentów są, ale nie chce im się ich zarobić. Dr Jarosław Rosłoń, dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie ujawnił, że rezydentom płaci za godzinę dyżuru nawet 100 złotych wynagrodzenia. Mimo to nie może znaleźć chętnych do pracy. Bo to ciężka, odpowiedzialna praca, a do tego weekendy.