Trwa ładowanie...
dztt7jl
Temat

sławomir sowiński

Starcie Hołownia-Morawiecki. "PiS gra na podział nowej koalicji"
29-11-2023 12:42

Starcie Hołownia-Morawiecki. "PiS gra na podział nowej koalicji"

Nie milkną echa po retorycznych potyczkach Szymona Hołowni z Mateuszem Morawieckim w Sejmie. Prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW, twierdzi, że to element świadomej gry PiS obliczonej na "podzielenie przyszłej koalicji rządowej". - Premier Morawiecki, ostentacyjnie krytykując Hołownię, paradoksalnie go wzmacnia. Dlatego, że z tej całej polemiki możemy mieć wrażenie, że liderem opozycji jest właśnie Hołownia, bo to on jest w podstawowym sporze z obozem rządzącym, to on odpiera ataki PiS. (…) Moim zdaniem PiS robi to zupełnie świadomie, przedłużając ten moment (…), gdy w salonie politycznym rządzi Szymon Hołownia, a faktyczny lider, Donald Tusk, musi czekać w politycznym przedsionku - ocenił ekspert w programie "Newsroom" WP. Stwierdził, że jest to "niebezpieczny moment" dla polityków koalicji, ponieważ tylko jeden z nich dominuje. Dodał, że przedłużając ten czas PiS liczy na "pęknięcia w koalicji".

Prawybory w Wieruszowie. "Sygnał wyjątkowo mocny"
18-09-2023 12:41

Prawybory w Wieruszowie. "Sygnał wyjątkowo mocny"

W sondażu CBOS PiS ma prawie 18 proc. więcej poparcia niż KO, która z kolei wygrała prawybory w Wieruszowie. - Mamy na ostatniej prostej kampanii niezwykle dużo zwrotów akcji. Zmieniają się nastroje. Temu, że różnice w sondażach na ostatniej prostej będą trochę większe niż zwykle, to bym się nie dziwił - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Bardzo ważną sprawą są wczorajsze wybory w Wieruszowie. One są większym sondażem, poszło tam głosować 2 tys. z 14 tys. uprawnionych do głosowania mieszkańców miejscowości. Znaczenie prawyborów z Wieruszowa jest o tyle istotne, bo wczoraj, na miesiąc przed wyborami, gdy niewiele działo się na scenie politycznej, poszedł w Polskę wieczorem bardzo silny impuls polityczny, który dodaje skrzydeł politykom i wyborcom KO, i Trzeciej Drogi. Może to mieć efekt demobilizujący albo osłabiający wiarę w zwycięstwo w elektoracie i aparacie politycznym PiS. Pewnym błędem polityków PiS było zignorowanie tych wyborów w Wieruszowie. O ile wiem, nie byli tam obecni. Trudno będzie odwrócić znaczenie tego sygnału. Na tle weekendowego spokoju ten sygnał jest wyjątkowo mocny - dodał ekspert. Rozmawiał z nim Paweł Pawłowski.

"Afera wywróciła PiS z rytmu". Opozycja skorzysta?
18-09-2023 11:23

"Afera wywróciła PiS z rytmu". Opozycja skorzysta?

Czy afera wizowa będzie punktem zwrotnym w kampanii wyborczej? - Myślę, że ta afera nie jest trzęsieniem ziemi, która wywróci sondaże i które zamyka obozowi władzy drogę do trzeciej kadencji. Pomijając kwestie merytoryczne, kampanijnie można powiedzieć, że epicentrum i zasadnicze znaczenie tej afery dla kampanii powoli mija. Za chwilę na agendzie pojawią się inne tematy, ale ta afera, co istotne dla opozycji, wywróciła PiS z rytmu - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński. - Na początku września PiS prowadziło ofensywę kampanijną, a teraz zostało zatrzymane. Ta afera dała opozycji chwilę oddechu. Opozycja może wygrać wybory nie takimi aferami, a opiekując się częścią marzeń i aspiracji, które w 2015 r. obudziło w Polakach PiS. Pytanie czy opozycja z tego skorzysta - dodał ekspert. Rozmawiał z nim Paweł Pawłowski.

Nowe nazwiska Trzeciej Drogi. "Polityczny pazur"
04-09-2023 13:18

Nowe nazwiska Trzeciej Drogi. "Polityczny pazur"

Ryszard Petru i Artur Dziambor kandydują do Sejmu z list Trzeciej Drogi. - To ważny dla Trzeciej Drogi zabieg. To sięgnięcie po polityków emblematycznych. Ryszard Petru to były lider Nowoczesnej. Artur Dziambor jest emblematyczny dla Konfederacji. Trzecia Droga pokazała coś, czego do tej pory jej brakowało, czyli polityczny pazur, iskrę, gotowość nie tylko do defensywy, ale też gry na polu rywala - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński z UKSW. - Rywalem Trzeciej Drogi są Koalicja Obywatelska oraz Konfederacja. Sięgając po byłych polityków tej partii wchodzi się na ich pole. Trzecia Droga mówiła dotąd rzeczy, które brzmiały słusznie, ale nie było tam iskry, która pozwalałaby się przebić do większego grona wyborców. Do jednej trzeciej wyborców można dotrzeć dzięki iskrze, skandalowi, a tego Trzeciej Drodze brakowało. Sięgnięcie po polityków z przeszłością wywołuje sensację i zainteresowanie, co było Trzeciej Drodze potrzebne. Sobotnia konwencja Trzeciej Drogi to drugi oddech. Pytanie, czy będzie potrafiła za tym nowym otwarciem pójść i to wykorzystać, by uzyskać kilkanaście proc. 15 października, zdobyć trzecie miejsce i pokonać Konfederację - dodał. Z prof. Sowińskim rozmawiał Paweł Pawłowski.

Kontrowersje na listach PiS. "Rywalem jest nie PO, a Konfederacja"
04-09-2023 12:01

Kontrowersje na listach PiS. "Rywalem jest nie PO, a Konfederacja"

Po co Prawu i Sprawiedliwości Robert Bąkiewicz na liście wyborczej? - Polityka to gra drużynowa. Abstrahuję od ocen moralnych, bo jestem sceptyczny wobec postawy Roberta Bąkiewicza, ale w polityce liczy się lojalność. Jeżeli nawet najbardziej problematyczny zawodnik okazał się lojalny wobec środowiska politycznego, to jest to sygnał dla całej reszty. Druga odpowiedź jest taka, że jednym z głównych konkurentów PiS-u nie jest PO, tylko Konfederacja. To walka o elektorat narodowy i konserwatywny. Robert Bąkiewicz ma być odpowiedzią, by przejąć część elektoratu Konfederacji w okręgu radomskim. PiS-owi zależy, by był to plebiscyt, a nie wybory. Temu też służą kontrowersyjne kandydatury. Mi się to nie podoba i wolałbym, by takich osób w polskiej polityce nie było - mówił w programie "Newsroom WP" politolog prof. Sławomir Sowiński. Na listach PiS znalazł się również Łukasz Mejza. - Tego zupełnie nie rozumiem. Jest to dla mnie zastanawiające. Uważam, że to wyborczy błąd. Oceny moralne są z mojej strony negatywne. Z rachuby politycznej też nie sądzę, by pan Mejza zdobył dużą liczbę głosów dla PiS-u. Jest kłopotem wizerunkowym - dodał ekspert. Rozmawiał z nim Paweł Pawłowski.

dztt7jl
PiS nie opóźni wyborów? Ekspert wyjaśnia
31-07-2023 14:22

PiS nie opóźni wyborów? Ekspert wyjaśnia

- Nie jest pewne, czy zwołany (przez Tuska – red.) marsz 1 października będzie miał rozstrzygający efekt dla wyniku wyborów. (…) Nie wiadomo, czy powtórzy się scenariusz czerwcowy, gdy po wielkim marszu sondaże zmieniły się na korzyść Platformy - zaznaczył w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW. Ocenił, że jest to jeden z czynników, który sprawia, iż z punktu widzenia PiS-u 15 października byłyby korzystniejszym terminem wyborów. - Krótka kampania, którą PiS będzie chciało zamienić w igrzyska. W taki plebiscyt przeprowadzony pod jednym polaryzującym hasłem, które poznamy zapewne za dwa tygodnie, gdy Sejm będzie głosował nad uchwałą dotyczącą referendum. Więc jeśli pomysł PiS-u jest taki, by wybory przeprowadzić w formule igrzysk i plebiscytu, to im krótsza ta kampania, tym dla PiS lepiej - podsumował ekspert.

Mogą zapomnieć o samodzielnych rządach. Wskazał główny błąd PiS
05-07-2023 11:33

Mogą zapomnieć o samodzielnych rządach. Wskazał główny błąd PiS

- PiS-owi chodzi o to, by referendalny werbel obudził i porwał do urn kilkaset tysięcy do miliona wyborców tej partii z 2019 r. A przypomnijmy, że PiS w 2019 r. osiągnął rekordowy wynik, jak na wybory parlamentarne, zdobywają przeszło 8 mln głosów - wskazywał prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW, w programie "Newsroom WP". Zaznaczył, że obecnie, według sondaży, głosować na PiS zamierza od 5 do 5,5 mln wyborców. - Więc obudzenie każdych kilkuset tysięcy wyborców jest dla PiS kluczowe i o to toczą grę - stwierdził. Ocenił, że referendum "nie jest receptą na zwycięstwo PiS, które da mu samodzielną władzę". - Żeby samodzielnie rządzić potrzebują 7-8 mln głosów. A do tego musieliby przedstawić jakiś program pozytywny, jak w 2015 czy 2019 roku, ale na to jest już za późno - ocenił.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
31-03-2023 07:23

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Zastąpi Kaczyńskiego? Ma największe szanse
13-03-2023 13:25

Zastąpi Kaczyńskiego? Ma największe szanse

Mateusz Morawiecki i Beata Szydło mają stać na czele najbliższych akcji wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. - Myślę, że to metoda prezesa Kaczyńskiego, by stosować wewnętrzną konkurencję między politykami. To mobilizuje polityków do dodatkowego wysiłku. Pytanie, na ile ich zaplecze polityczne będzie mogło ze sobą współpracować - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński. - W tej kampanii działacze PiS-u zobaczą kto ma największy potencjał, żeby zastąpić prezesa Kaczyńskiego. Jest też kampania prezydencka. Dziś żyjemy parlamentarną, ale jak popatrzymy na polską politykę szerzej, to widać, że kluczowe zmiany polityczne dokonują się na skutek wyborów prezydenckich. Prezydenci otwierają nowe polityczne epoki - dodał.

PiS rusza w Polskę. Ekspert o dużym zaskoczeniu
13-03-2023 11:11

PiS rusza w Polskę. Ekspert o dużym zaskoczeniu

Do wyborów jeszcze ponad pół roku, ale kampania wyborcza już trwa. Podczas weekendowego spotkania z wyborcami premier Mateusz Morawiecki 36 razy wspominał o Donaldzie Tusku lub Platformie Obywatelskiej. Podobnie Donald Tusk mówi na swoich spotkaniach o liderach Prawa i Sprawiedliwości. - To nie jest nic nowego w polskiej polityce już od prawie 20 lat, że ci najwięksi aktorzy polityczni próbują sprowadzić pojedynek wyborczy do duopolu partyjnego. Kampania negatywna to stały fragment gry. Od tego się wybory zaczyna. Inaczej niż w poprzednich latach będą też trzeci i czwarci - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński. - Współdziałanie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza też ma spory społeczny odbiór. W tej chwili to nie będzie walka tych dwóch najsilniejszych. Częstotliwość, z jaką premier Morawiecki atakował Donalda Tuska, jest jednak zaskakująca nawet jak na polskie reguły i standardy duopolu. PiS poszło do tego etapu kampanii nieprzygotowane, z biegu, szybciej niż było to planowane. Gdy ogłoszono nowy etap kampanii, nie było tam nowych elementów. PiS przygotował nas do tego, że zaczyna kampanię z przytupem. To nie jest podobne do metod PiS. To przedwczesny i wymuszony start przez aktywność konkurencji. Zobaczyliśmy w pierwszym szeregu premiera Morawieckiego i panią premier Szydło. To też jest zaskakujące - dodał ekspert.

dztt7jl
Wygra wybory prezydenckie? "Nie ma negatywnego bagażu"
13-02-2023 12:41

Wygra wybory prezydenckie? "Nie ma negatywnego bagażu"

Pracownia United Surveys zapytała Polaków na kogo zagłosowaliby w kolejnych wyborach prezydenckich. Główne partie sejmowe mają w tym badaniu tych samych kandydatów, co w 2020 r., z wyjątkiem PiS-u, gdzie Andrzeja Dudę zastąpiła Beata Szydło. Ta zajęła drugą lokatę za Rafałem Trzaskowskim. - Do wyborów prezydenckich jest dość daleko. Dwa lata to epoka w polityce, w której dokonuje się tyle szybkich zmian. Przymiarki do kampanii prezydenckiej są częścią różnych rozgrywek wewnątrz PiS i PO - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Epoka duopolu oparta na przywództwie Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego coraz bardziej przechodzi do historii i mogą to być ostatnie wybory dla tego duopolu. Rafał Trzaskowski i pani premier Beata Szydło to najbardziej naturalni kandydaci swoich środowisk w wyborach prezydenckich. Trzaskowski jest politykiem rozpoznawalnym, nie ma negatywnego bagażu. Pani premier Beata Szydło była politykiem bardzo popularnym w elektoracie PiS-u, budzi sympatię. Ma dość duże szanse, by w takiej roli wystąpić. Wyniki wyborów parlamentarnych zweryfikują przymiarki do kampanii prezydenckiej - dodał.

Przyszłość Sikorskiego. "To budzi wątpliwości"
13-02-2023 12:08

Przyszłość Sikorskiego. "To budzi wątpliwości"

Zachodnie media opisały arabskie dochody europosła PO Radosława Sikorskiego. Czy polityk staje się balastem dla partii? - Z jednej strony trudno doszukiwać się deliktu politycznego czy prawnego. Pan minister Sikorski od dawna te dochody oficjalnie zgłaszał w odpowiednich sprawozdaniach i odprowadzał podatki. Każdy może zajrzeć do sprawozdań finansowych polityków. - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Nie zmienia to faktu, że czynny polityk, dobrze opłacany, trudni się doradztwem dyplomatycznym podmiotów wewnętrznych. To budzi wątpliwości. Pojawiają się pytania o konflikt interesów. Politycy czynni powinni się powstrzymać od takiej działalności. Czy to szkodzi PO? Chyba nie. Ta sprawa, podobnie jak kilka efektownych wystąpień w mediach społecznościowych, stawiają pod znakiem zapytania jego ewentualny powrót do ważnych urzędów, gdyby opozycja wybory wygrała. Myślę, że to bardziej problem Sikorskiego niż opozycji - dodał.

PiS dorzuci setki milionów na TVP. "To wyraz desperacji"
05-12-2022 19:56

PiS dorzuci setki milionów na TVP. "To wyraz desperacji"

- Zwiększenie dotacji na TVP to dla PiS bardzo niebezpieczny zabieg - ocenił prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW, podczas rozmowy w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Przypomniał, że środki na Telewizję Publiczną zwiększono o 35 proc. - z 1,995 mld zł na 2,7 mld zł - tłumacząc to "putinflacją, która dotknęła także media". Ekspert wskazał przy tym, że wielu pracowników "budżetówki" - urzędników, nauczycieli i służb mundurowych - nie otrzymało takiej waloryzacji. - Za to dostali od PiS informację, że mogą domagać się wzrostu płac na podobnym poziomie - stwierdził. Gość WP ocenił też, że dodatkowe 700 mln zł na TVP to zmiana "ilościowa, a nie jakościowa". - PiS, serwując wyborcom jeszcze więcej tego samego przekazu, nie zyska w sondażach. Partia wygrywała wybory, gdy proponowała zmiany jakościowe, jak np. w 2015 r., gdy zaproponowała jako kandydata na prezydenta szerzej nieznanego wówczas Andrzeja Dudę. To był jeden z momentów zwrotnych, który dał nową energię przed wyborami - wyjaśniał. Stwierdził też, że decyzja o zwiększeniu nakładów na TVP - szczególnie w okresie przedświątecznym, gdy więcej wydajemy i bardziej odczuwamy skutki inflacji - będzie odebrana przez wyborców negatywnie. Do Sejmu trafił także inny projekt ustawy dotyczącej telewizji. Chodzi o tzw. Lex Pilot, w myśl którego operatorzy płatnej telewizji obowiązkowo będą musieli oferować wyłącznie kanały TVP, a o liście innych, komercyjnych, zdecyduje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. - To chyba jest sondowanie opinii publicznej. Ten projekt raczej nie przejdzie. Prezydent zawetuje to jak Lex TVN - ocenił Sowiński. Politolog zgodził się z prowadzącym, że dorzucanie kolejnych setek milionów złotych do budżetu mediów publicznych to wyraz "desperacji i nerwowości w obozie władzy" przed przyszłorocznymi wyborami. - Może nie mają lepszego pomysłu. Może chcą spolaryzować opinię publiczną - podsumował.

Kaczyński uderzył w kolejną grupę. "Wie, że jego gawędy są słuchane"
05-12-2022 14:47

Kaczyński uderzył w kolejną grupę. "Wie, że jego gawędy są słuchane"

Jarosław Kaczyński mówił na ostatnich spotkaniach ze zwolennikami o walce rządu z inflacją, która wciąż jest na wysokim poziomie. Prof. Sławomir Sowiński uważa, że lider partii rządzącej próbuje rozmyć ten problem w swoich wypowiedziach. - Nie sądzę, żeby z tematu inflacji PiS chciał zrobić główny motyw swojej opowieści wigilijnej. To będzie raczej opowieść o dobrym obozie władzy, który walczy z zagrożeniami i próbuje reprezentować punkt widzenia swoich wyborców w złym i niedobrym świecie - mówił politolog w programie "Newsroom" WP. Prowadzący rozmowę Mateusz Ratajczak przypomniał słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o lekarzach, którym zależy głównie na pieniądzach. - Słuchałem tej wypowiedzi. Kaczyński zdaje sobie sprawę, że te jego polityczne gawędy są uważnie słuchane i odbierane jako otwieranie kolejnych nowych frontów. Wyobrażam sobie, że może być to próba budowania napięcia i powrotu do igrzysk. Pamiętajmy, że gdy rosną ceny chleba, to każda władza chce wywołać igrzyska. To metoda nieskuteczna. To PiS-owi nie pomaga - ocenił politolog. Prezes PiS mówił również o możliwej wojnie domowej i pacyfikacji prawicy, gdyby obecna opozycja wygrała przyszłoroczne wybory. - Jedną z kluczowych spraw przy tych wyborach i tym, co być może przesądzi o wyniku, będzie mobilizacja bądź demobilizacja elektoratu. PiS ma dużą głębię, jeżeli chodzi o grono wyborców, do których próbuje dotrzeć, ale nie wszyscy ci wybory są zmobilizowani. Część tych wyborców przez ostatnie trzy lata mogła poczuć się PiS-em rozczarowana. To będzie przekaz czasem na granicy alertu czy przestrzegania przed bezwzględnością opozycji, by obudzić wyborców PiS. Jeżeli mówimy, że wyborcy PiS to seniorzy, to obecnie to 8 mln wyborców, a jeśli mówimy, że ci wyborcy mieszkają poza większymi miastami, to połowa polskich wyborców mieszka w miejscach do 20 tys. mieszkańców. To próba obudzenia ich - skomentował politolog.

"Podejrzewam, że koalicja się zakończy". Ekspert wskazuje termin
05-12-2022 13:32

"Podejrzewam, że koalicja się zakończy". Ekspert wskazuje termin

W Zjednoczonej Prawicy trwa coraz ostrzejszy spór między ministrem Zbigniewem Ziobrą a premierem Mateuszem Morawieckim. Na ile koalicja PiS i Solidarnej Polski jest zjednoczona? Mateusz Ratajczak pytał o to w programie "Newsroom" WP prof. Sławomira Sowińskiego, politologa z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Już tylko możliwość realizacji interesów łączy te dwa ugrupowania. A ponieważ jest to możliwość jedyna, to są na siebie skazani. Z tego konfliktu wewnętrznego robią niezły użytek, bo to trwa już parę lat - stwierdził prof. Sowiński. Czy Kaczyński zdecyduje o wyrzuceniu Ziobry z rządu i list wyborczych? - Można tworzyć coś, co uważane jest za koalicję i współrządzić, ale nie da się w taki sposób wspólnie przeprowadzić kampanii wyborczej, stworzyć porywającego programu i znaleźć nową jakość. Podejrzewam, że koalicja się zakończy, ale będzie to raczej bliżej marca lub kwietnia. Chyba, że ta gra, którą prowadzą Kaczyński i Ziobro, wymknie się spod kontroli - stwierdził ekspert.

dztt7jl
"Wyborcy się obawiają". Jasny sygnał po najnowszym sondażu
05-12-2022 10:10

"Wyborcy się obawiają". Jasny sygnał po najnowszym sondażu

70 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy chce dalej koalicji Prawa i Sprawiedliwości z Solidarną Polską. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski. Pomimo tarć w koalicji, jej wyborcy chcą, by dalej trwała. Mateusz Ratajczak w programie "Newsroom WP" pytał o to prof. Sławomira Sowińskiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Wyborcy Zjednoczonej Prawicy są na ogół zmobilizowani, są wierni swoim politykom. Pamiętają, co działo się w Zjednoczonej Prawicy po 2010 r., kiedy wyszło z niej środowisko Solidarnej Polski. Było poczucie, że podziały prawicy szkodzą. Wyborcy się tego obawiają. Myślę, że politycy prawicy to wiedzą. Mamy do czynienia z dość zdumiewającym, ale jednak spektaklem politycznym, obliczonym trochę na to, żebyśmy w poniedziałek rano rozmawiali o tym, a nie o opozycji oraz by wyborca zobaczył silne osobowości. Ten konflikt to niewątpliwie zapowiedź tego, że przed PiS-em, prędzej czy później stanie pytanie, kto będzie nim kierować po odejściu Jarosława Kaczyńskiego - ocenił prof. Sławomir Sowiński. Czy Zbigniew Ziobro ma szansę przejąć przywództwo po prezesie PiS? - Myślę, że siebie tam widzi. Jak popatrzymy na tę ławkę pretendentów, to nie jest teraz zbyt długa. Zbigniew Ziobro próbuje się wśród nich zaprezentować. O to idzie walka. Gdyby Zjednoczona Prawica, nawet jeśli wygra wybory, ale nie była w stanie stworzyć własnego rządu po 2023 r., to pytanie o polityczne przywództwo stanie z całą mocą - stwierdził politolog.

Premier Morawiecki na marginesie? "Kluczowe decyzje ogłaszali wicepremierzy"
14-11-2022 14:43

Premier Morawiecki na marginesie? "Kluczowe decyzje ogłaszali wicepremierzy"

Czy premier Mateusz Morawiecki nie cieszy się poparciem wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości? W ostatnim czasie to Jarosław Kaczyński spotyka się z wyborcami, a prezes Rady Ministrów jest oddelegowany do takich zadań jak rozmowy z Unią Europejską i dostawy węgla. - To nie jest człowiek, który prowadzi PiS do kolejnego zwycięstwa i jest oklaskiwany. Robi to prezes - zwracał uwagę Patrycjusz Wyżga w programie "Newsroom WP", pytając swojego gościa, politologa, prof. Sławomir Sowiński, o sytuację w jakiej znalazł się premier Morawiecki. - Taki model, który pan redaktor zarysował, czyli, że rząd formalnie rządzi, a państwem kieruje partia, znamy z historii. Za AWS-u także wydawało się, że premier Buzek nie podejmuje najważniejszych decyzji. Pozycja polityczna, w której ostatnio znalazł się pan premier Morawiecki, jest wyjątkowo osobliwa. Jego faktyczne kompetencje są coraz bardziej ograniczane. Kluczowe decyzje związane z bezpieczeństwem jak budowa zapory na północnej granicy czy elektrowni atomowej, ogłaszali wicepremierzy (odpowiednio Mariusz Błaszczak i Jacek Sasin -red.). Te kluczowe wiadomości dla elektoratu zazwyczaj przynosi lider. To budzi niepokój. Nie chodzi nawet o poglądy polityczne, ale jeżeli chcemy, by Polska wyszła z kryzysu, to potrzebujemy silnego przywództwa ludzi, którzy ponoszą faktyczną odpowiedzialność, która łączy się z decyzjami. Tu mamy do czynienia z rozdźwiękiem. Najważniejsze decyzje zapadają w gremiach, które nie ponoszą politycznej odpowiedzialności i to dobrze nie rokuje na przyszłość. Pan premier Morawiecki zgodził się na taką rolę i wypada mu kibicować, by był jak najbardziej skuteczny - ocenił wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Kaczyński o nastoletnich lesbijkach. "Zjednoczył Polaków w zdumieniu"
14-11-2022 12:21

Kaczyński o nastoletnich lesbijkach. "Zjednoczył Polaków w zdumieniu"

Jarosław Kaczyński po raz kolejny zaskoczył słuchaczy swoim wystąpieniem. Przed tygodniem mówił o młodych kobietach, które nie rodzą dzieci, bo "dają w szyję". Tym razem mówił o 12-letnich lesbijkach. Sala reagowała entuzjastycznie. Patrycjusz Wyżga pytał o formę wystąpień prezesa PiS prof. Sławomira Sowińskiego, politologa z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Politycy często nie mają wpływu na to, co myślimy i jak oceniamy rzeczywistość polityczną, ale mają wpływ na to, o czym myślimy i o co się spieramy. Jarosław Kaczyński ewidentnie prowadzi tę grę. Kiedy ceny "chleba" wprawiają wyborców w osłupienie, to odpowiedzią są igrzyska - ocenił prof. Sławomir Sowiński w programie "Newsroom WP". - To bardzo ostro rysowany, wręcz kontrowersyjny, na poły realny, na poły wyimaginowany obraz. On ma odwracać uwagę wyborców od tego, co widzą za swoim oknem i w sklepie. Im codzienne odczucia wyborców są bardziej negatywne, tym ekspresja polityczna jest coraz ostrzejsza. Ten mechanizm powoli się wyczerpuje. Skuteczność tego mechanizmu ma już swój kres. Nie wiemy jakie będą echa wypowiedzi z ostatniego tygodnia, ale wiemy jakie są echa wypowiedzi z poprzedniego tygodnia o młodych kobietach, które nie chcą rodzić dzieci, ponieważ mają problem alkoholowy. Ta niemądra wypowiedź odbiła się niezwykle szerokim echem, co pokazały sondaże. Ponad 70 proc. wyborców odebrało to jako obraźliwe, tylko 12 proc. zaakceptowało. Po raz pierwszy od dawna prezesowi Kaczyńskiemu udało się zjednoczyć Polaków, ale w zdumieniu. Pojawiło się coś, co nie pojawiało się od dawna, czyli próba wycofania się z tej wypowiedzi. Możemy przeczuwać, że PiS ma problem wewnętrzny. Działacze PiS-u zastanawiają się, na ile model prowadzenia partii do wyborów przez prezesa jest skuteczny, skoro potem trzeba przez cały tydzień się tłumaczyć, a właściwie to uciekać przed dziennikarzami - powiedział ekspert z UKSW.

PiS ma kłopot. "To może być przyjęte jak 'piątka dla zwierząt'"
06-06-2022 13:24

PiS ma kłopot. "To może być przyjęte jak 'piątka dla zwierząt'"

Czy ostatnie wpadki PiS, jak pomysł ze zbieraniem chrustu w lesie czy słowa senatora Karczewskiego o ratach kredytów, odbiją się polityczną czkawką na notowaniach tej partii? - pytany był w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński. - Zależy jak PiS na to zareaguje. Jeśli pojawi się jakaś tarcza antyopałowa, uda się wypełnić lukę 11-12 mln ton na rynku węgla, to wydaje mi się, że ta czkawka nie będzie tak dolegliwa. Natomiast PiS ma inne kłopoty. Między trzema głównymi kamieniami milowymi, związanymi z KPO, które generalnie dotyczą wymiaru sprawiedliwości, jest cały szereg drobnych kamyków, które mogą być dla PiS dużo bardziej uwierające. To różnego rodzaju zobowiązania, które podjął PiS, dotyczące ograniczania emisji szkodliwych gazów, co będzie oznaczało różnego rodzaju nowe podatki np. na stare samochody - wskazał. - To jest spory kłopot. Jeśli ta informacja za kilka, kilkanaście dni dotrze do wyborców PiS w małych miejscowościach, że PiS zgodził się na tak daleko idącą zieloną zmianę, że idzie razem z Ursulą von der Leyen w tym kierunku, to może być przyjęte równie mało entuzjastycznie jak słynna "piątka dla zwierząt" - ocenił Sowiński.

Dlaczego Morawiecki nie występował na konwencji PiS? Ekspert o dwóch możliwościach
06-06-2022 12:50

Dlaczego Morawiecki nie występował na konwencji PiS? Ekspert o dwóch możliwościach

- To jest jeden z najbardziej interesujących przekazów tej konferencji - mówił prof. Sławomir Sowiński w programie "Newsroom" WP, pytany o to, dlaczego Mateusz Morawiecki nie występował na sobotniej konwencji PiS w podwarszawskich Markach. - Być może chodziło o to, że jeżeli miał to być "coaching", to musi wystąpić ten, który jest prawdziwym autorytetem. Po drugie, (….) może Kaczyński chciał pokazać innym ewentualnym pretendentom, którzy chcieliby rywalizować z Morawieckim, np. Mariuszowi Błaszczakowi, że on też ma szansę, że warto się starać, że warto walczyć - ocenił. - To politycznie dość rozumna strategia, żeby nikt nie miał poczucia pewności, komfortu, że będzie spadkobiercą Kaczyńskiego, żeby wielu o to walczyło - dodał Sowiński. Jak podkreślił, "nie stawia to premiera Morawieckiego w komfortowej sytuacji".

dztt7jl
Najnowszy sondaż. Ekspert zaskoczony wynikiem PiS. "Dotykamy fenomenu"
06-06-2022 10:39

Najnowszy sondaż. Ekspert zaskoczony wynikiem PiS. "Dotykamy fenomenu"

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się dziś, wygrałaby je Zjednoczona Prawica (PiS i Solidarna Polska), uzyskując wynik 36,5 proc. - wynika z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski. Na drugim miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska (24,9 proc.). Wyniki badania komentował w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński. - To, co najbardziej zaskakujące w ostatnich miesiącach w sondażach, zwłaszcza na czele tego peletonu, to jego stabilność, brak istotnych zmian. Z jednej strony widzimy, że dość istotnie zmieniają się nastroje społeczne, zmniejsza się poczucie bezpieczeństwa socjalnego, zmniejsza się grupa "optymistów”, rosną ceny, rośnie inflacja - to wszystko powinno przekładać się na nastroje polityczne, a tych zmian nie widać. Dotykamy fenomenu, który 10 lat temu w przypadku Platformy Obywatelskiej nazywaliśmy "teflonowością", a dziś możemy mówić o "nieprzemakalności" PiS - stwierdził. - To wynika z trzech elementów. Pierwszy - PiS prowadzi bardzo przemyślany, oparty na badaniach, projekt polityczny, skierowany do wybranych grup wyborców, które są grupami licznymi. Te 36,5 proc. z sondażu to, przy tej frekwencji, mniej więcej 5,5 mln wyborców. Liczba osób w wieku poprodukcyjnym, emerytów i rencistów w Polsce, zwiększyła się z 6,5 do 8,4 mln w ciągu ostatnich 10 lat. Drugim elementem strategii PiS jest odmieniane dziś we wszystkich przypadkach słowo "bezpieczeństwo". Element trzeci, być może najważniejszy - PiS opanował do perfekcji filozofię polityczną, którą można zamknąć w trzech słowach: oni są gorsi. Tzn. PiS pokazuje, wprawdzie my nie jesteśmy doskonali, ale poza nami nie ma alternatywy. Wystarczająco wielu wyborców w to wierzy, wystarczająco wielu ma taki ogląd rzeczywistości - tłumaczył prof. Sowiński.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
06-06-2022 07:14

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45), "Newsroom" (godz. 8.05) i "Money. To się liczy" (godz. 9.00).

Kaczyński skreśli Ziobrę z list? "Powtórka mało prawdopodobna"
16-05-2022 12:58

Kaczyński skreśli Ziobrę z list? "Powtórka mało prawdopodobna"

- To, co zobaczyliśmy w środę, w czwartek w rządzącej koalicji (chodzi o przedłużenie kadencji prezesa NBP Adama Glapińskiego i głosowanie nad nowym składem KRS - przyp. red.), to rodzaj rozejmu, powracającego rachunku politycznego, który dwóm rywalizującym ze sobą środowiskom - PiS i Solidarnej Polsce - każe zawierać taktyczne sojusze - mówił w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński z UKSW. - To dość chwiejny, trudny rozejm, trwający od 2019 roku. Wtedy, przy okazji tzw. piątki dla zwierząt, po raz pierwszy okazało się, jak bardzo te dwa środowiska rywalizują o tego samego wyborcę. To historia bardzo trudnej koalicji, która trwa 3 lata i myślę, że potrwa jeszcze rok - do wyborów. Najważniejszy wniosek z tego, co zobaczyliśmy, to to, że czekają nas wybory w 2023 roku. Zamyka się, moim zdaniem, temat rozmowy o wyborach w 2022 roku. Po drugie, sądzę, że droga do wspólnego wystąpienia PiS i Solidarnej Polski na liście wyjątkowo trudna i ta perspektywa się wyjątkowo oddala - stwierdził. Kaczyński skreśli Ziobrę z list? - Powtórzenie tego wariantu wydaje się dziś mało prawdopodobne - ocenił Sowiński.

Najnowszy sondaż dla WP. "PiS nie ma żadnej szansy"
11-05-2022 13:33

Najnowszy sondaż dla WP. "PiS nie ma żadnej szansy"

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, pierwsze miejsce zajęłoby Prawo i Sprawiedliwość (34,7 proc.), drugie - Koalicja Obywatelska (27 proc.), trzecie - Polska 2050 (9,3 proc.), a czwarte Lewica (9 proc.) - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. W Sejmie znalazłyby się jeszcze Konfederacja (5,4 proc.) i PSL-Koalicja Polska (5 proc.). Wybory oznaczałyby więc wygraną PiS, ale brak większości potrzebnej do rządzenia. Wyniki badania komentował w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński z UKSW. - Zwracam uwagę, że sondaże, choć wahają się na poziomie kilku punktów procentowych, od roku, od powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki, nie bardzo się zmieniają. Widać w nich wyraźnie, że PiS nie ma obecnie żadnej szansy na to, by móc wygrać tak, by samodzielnie rządzić. Wehikułem do władzy miał być Polski Ład, ale wiemy, jak to się zakończyło i PiS próbuje o tym jak najszybciej zapomnieć. Chce też, żeby wyborcy o tym zapomnieli - wskazał. Sowiński zwrócił też uwagę na dwa kluczowe, jego zdaniem, stronnictwa, od których wyniku może zależeć los przyszłego rządu. - Z jednej strony to Konfederacja. Jeśliby spadła poniżej 5 pkt proc., to jest to dobra wiadomość dla PiS, bo wtedy jest szansa na przejęcie części elektoratu i zbudowanie wyniku ok. 40 proc. Z drugiej strony kluczowy jest wynik Hołowni. Jeśli on będzie się zbliżał do wyniku PSL, to jest szansa na powstanie centrowego bloku. To zła wiadomość dla PiS. Taki centrowy blok byłby jakąś propozycją dla części umiarkowanych wyborców tej partii, który by przybliżał szanse opozycji nie tylko na sięgnięcie po władzę, ale zbudowanie stabilnego gabinetu - wyjaśnił.

Sojusznicy Polski przejdą "test"? Ekspert o rozwązaniach
04-05-2022 14:52

Sojusznicy Polski przejdą "test"? Ekspert o rozwązaniach

Donald Trump, Marine Le Pen, Viktor Orban – to niefortunne scenariusze przyjaźni, które przed wojną w Ukrainie zawarł rząd PiS. Szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiedziała całkowitą rezygnację importu gazu z Rosji do Europy, wobec czego wciąż sceptyczne są Węgry. Czy będzie to test dla naszych sojuszników? – To prawda. Myślę, że gdybyśmy spojrzeli na chwilę przed datę 24 lutego, czyli jeszcze na ten miniony świat, to właśnie różne strony naszej sceny politycznej w sposób często wątpliwy lokowały swoje polityczne nadzieje. Ale myślę, że dzisiaj nie jest czas na to, aby patrzeć w przeszłość. Dzisiaj musimy patrzeć na ten świat, który jest po prostu – uważa gość programu "Newsroom" WP profesor Sławomir Sowiński. – Musimy pytać naszych polityków, jaki mają pomysł, żeby budować bezpieczeństwo Polski – zaznaczył. Jak natomiast wizerunkowo "wybrnąć" z sojuszu z Orbanem? – Przypomnę, że kiedy pojawiła się ta pierwsza fala agresji rosyjskiej w okolicach aneksji Krymu, to wtedy rząd Donalda Tuska sformował w UE taką koalicję na rzecz partnerstwa wschodniego, czyli wszystkich państw, które graniczą jakoś z Rosją i które są Rosją zagrożone (…). Myślę, że takie hasło, taka próba stworzenia w UE politycznego sojuszu tych państw, to jest taki program, pod którym mogłaby się podpisać zarówno opozycja, jak i wszyscy Polacy – stwierdził ekspert. Politolog wskazał, że w ramach tego rozwiązania niezbędne byłoby "zakopanie wszystkich toporów wojennych z Brukselą", "odżegnanie się od formuły pewnego lekkiego eurosceptycyzmu i dystansu". – Dzisiaj jest czas, żeby w UE budować sojusze korzystne dla Polski – podkreślił. Czy będzie to możliwe o wiele bardziej, jeśli ziści się jedna z prognoz o braku Zbigniewa Ziobry w parlamencie po następnych wyborach? – W tej chwili wszystkie scenariusze są otwarte. Oczywiście tego także wykluczyć nie można. Ale zdaje się, że w tej chwili opozycja ma dużo większe szanse niż 3-4 lata temu. To wynika z tego, że druga kadencja jest zawsze dla rządzących trudniejsza, bardziej politycznie kosztowna – wymieniał prof. Sowiński. – W tym sensie nie ogłaszałbym w tej chwili jeszcze takiego pewnego zwycięstwa PiS-u – ocenił.

dztt7jl
dztt7jl
Więcej tematów