sądownictwo

Prezesem Sądu Najwyższego Rosji została Irina Podnosowa, która ukończyła prawo na Leningradzkim Uniwersytecie Państwowym. Studiowała na tym samym roku, co Władimir Putin.

Prokurator krajowy wystosował list otwarty m.in. do prokuratorów i innych urzędników instytucji. "Niezależnie od tempa prac legislacyjnych prokuratura będzie organem wypełniającym swoje zadania, niezależnie od bieżącej władzy politycznej" - zapowiedział Dariusz Korneluk.

Premier powołał w czwartek Dariusza Korneluka na nowego Prokuratura Krajowego. Na ruch Donalda Tuska stanowczo zareagowali zastępcy Prokuratora Generalnego. "Próba powołania prok. Korneluka jest nieskuteczna" - piszą w opublikowanym oświadczeniu.

We wtorek wieczorem do Sejmu trafił poselski projekt uchwały dotyczący usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego. Sejm zwraca się z apelem do sędziów TK o rezygnację z pełnionych przez nich funkcji.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar ogłosił konkurs na stanowisko prokuratora krajowego. Zgłoszenia kandydatury można dokonać do 16 lutego.

- Dużo wskazuje na to, że w tym tygodniu rząd zajmie się projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - powiedział wiceminister sprawiedliwości. Arkadiusz Myrcha zaznaczył też, że szczegóły dotyczące zmian w TK zostaną ujawnione za "kilka, kilkanaście dni".

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska twierdzi, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami. - W moim przekonaniu mają mandaty poselskie - oznajmiła na antenie Radia Zet. Jej zdaniem w Polsce "zmierzamy do katastrofy". - Polskie społeczeństwo zachowuje się jak dwa wrogie plemiona - oceniła.

W poniedziałek rano prezydent Andrzej Duda spotka się z Dariuszem Barskim, który został odwołany ze stanowiska Prokuratora Krajowego przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - poinformował w niedzielę minister Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta.

Polska otrzyma 5 mld euro w ramach zaliczki z KPO. Komisarz UE ds. sprawiedliwości wskazał, że Bruksela "musi zobaczyć konkretne reformy", by wypłacić pozostałe środki. - To zajmie trochę czasu - wskazał Didier Reynders.

- Twardo stać będziemy na straży prawa. Żadne argumenty o charakterze pozamerytorycznym, formułowane ostatnio w formie gróźb i obelg, nie będą skuteczne - stwierdził w czwartek w imieniu swoim i swoich zastępców rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab.

Minister sprawiedliwości Nadrenii Północnej-Westfalii Benjamin Limbach (Zieloni) jest oskarżany o nepotyzm i próbę obsadzenia znajomej na stanowisku prezesa sądu. - Co się dzieje w Düsseldorfie? To przypomina Polskę i Węgry - cytuje pracownika resortu "Der Spiegel".

Wśród listy postulatów w umowie koalicyjnej znalazło się także przywrócenie praworządności. "Sądy będą wolne od nacisków politycznych, prokuratura będzie niezależna i apolityczna. Zapewnimy legalność funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa konstytucyjnego" - napisano w umowie koalicyjnej.

Już 33. sobotę z rzędu Izraelczycy wyszli na ulice w całym kraju, by zaprotestować przeciwko zmianom w systemie sądownictwa, forsowanym przez rząd premiera Benjamina Netanjahu. Na początku wiecu w Tel Awiwie zebrani uczcili minutą ciszy ofiary sobotniego ataku terrorystycznego w Huwarze na Zachodnim Brzegu.

Departament Stanu USA przekazał, że nie będzie żadnych cięć ani wstrzymania pomocy wojskowej dla Izraela po przyjęciu przez parlament tego kraju jednego z głównych elementów kontrowersyjnej reformy sądownictwa. Wcześniej z USA padły słowa krytyki ws. uderzenia w niezależność sądów.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu jest wzywany do wstrzymania prac nad reformą sądownictwa. Kilkudziesięciu byłych najwyższych rangą funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa kraju, w tym Mossadu i Szin Bet wystosowali do niego list.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał w czwartek wyrok dotyczący dwóch skarg sędziego Igora Tulei. Sędziowie orzekli, że Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu i musi zapłacić Tulei 36 tys. euro zadośćuczynienia.

W poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z 20 grudnia 2019 roku - tzw. ustawa kagańcowa - narusza prawo Wspólnoty. Wyrok wywołał duże poruszenie wśród polityków, którzy w zależności od przynależności partyjnej krytykują TSUE bądź rządzących.

Premier i minister sprawiedliwości przerzucają się odpowiedzialnością za fiasko reformy sądownictwa. Zarzucają sobie także hipokryzję w temacie zaostrzania kar dla przestępców. Ziobryści twierdzą, że to urzędnicy z kancelarii premiera Morawieckiego blokowali kluczowe zmiany i są na to rządowe dokumenty. Ich fragmenty publikujemy w WP.

Trwa publiczna wymiana zdań między Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą na temat efektów reformy wymiaru sprawiedliwości. - Ani ja, ani Rada Ministrów nie blokujemy żadnych ustaw - oświadczył premier, odnosząc się do wyrażonego we wtorek zarzutu ministra sprawiedliwości.

Zdaniem Mateusza Morawieckiego reforma sądownictwa "nie wyszła" Suwerennej Polsce. Na zarzuty premiera zareagował Zbigniew Ziobro. "Pakuję do koperty projekty i przesyłam panu. Jednocześnie proszę, by wycofał się pan ze zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym napisanych we współpracy z Brukselą" - napisał minister sprawiedliwości.