Testy na poligonie, od których miała zależeć przyszłość transportera opancerzonego Rosomak, mogły być ustawione - twierdzi "Trybuna". Według dziennika, chodziło o takie przeprowadzenie testów, by potwierdzić tezy „raportu Macierewicza", w którym transporter przedstawia się jak złom.