Katolicki ksiądz, pracujący w jednej z nowojorskich parafii, wpadł kilka miesięcy temu na zdumiewający pomysł. Jako duszpasterz zajmujący się problemami trudnej młodzieży, w tym nieletnich prostytutek, postanowił zorganizować dla nich „pomoc”. Uznał, iż dziewczęta, które w okolicy sprzedają swoje ciało, wszelkie czynności seksualne odbywają w samochodach swoich „klientów”. Dlatego udostępnił im budynek plebanii - donosi Ekumeniczna Agencja Informacyjna.