policja(strona 5/380)

26-latek z Kielc połakomił się na paczkę kabanosów za 7 złotych. Pijany i głodny agresor rzucił się na właściciela sklepu i zaciekle walczył o swój łup. Teraz ma kłopoty.

Warszawscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę serii włamań i kradzieży. 41-letni obywatel Ukrainy kilkukrotnie włamał się do remontowanego ośrodka dla dzieci i ukradł nowo zamontowane instalacje elektryczne. Straty oszacowano na 100 tys. zł.

Na osiedlu przy ulicy Katowickiej w Jastrzębiu-Zdroju rozegrał się prawdziwy dramat, który trwał nieprzerwanie przez 17 godzin. Mężczyzna najprawdopodobniej zabił swoją babcię, po czym groził, że rzuci się z dachu 10-piętrowego budynku, przekazał "Fakt".

W rezerwacie przyrody położonym w Salford, dokonano makabrycznego odkrycia. 4 kwietnia znaleziono tam tors mężczyzny, który był owinięty w plastik. W trakcie śledztwa, które rozpoczęło się po odnalezieniu torsu, policja natknęła się na kolejne fragmenty ciała w kilku innych miejscach.

W wypadku z udziałem ciężarówki i samochodu osobowego w Jeziorkach (Wielkopolskie) zginęła jedna osoba. Droga krajowa nr 10 Piła - Śmiłowo była zablokowana.

Trwają poszukiwania 32-letniego Michała Kowszyka z Wrocławia. Mężczyzna zaginął 26 kwietnia 2024 r., od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu. Mężczyzna nie powrócił do swojego miejsca zamieszkania, a także nie nawiązał kontaktu ani z bliskimi, ani z pracodawcą.

Motocyklista potrącił policjanta w Wojniczu (woj. małopolskie), a następnie odjechał, najprawdopodobniej drogą krajową 94 w kierunku Łoponia. Teraz poszukują go tarnowscy policjanci.

27-letnia matka dotkliwie pobitej 3-latki z Wejherowa usłyszała zarzuty ułatwienia popełnienia przestępstwa fizycznego znęcania się nad dzieckiem. Dziewczynka w piątek trafiła do szpitala. Podejrzany o znęcanie się nad 3-latką partner kobiety został aresztowany.

Znany francuski aktor Gerard Depardieu został zatrzymany w poniedziałek przez policję pod zarzutem napaści na tle seksualnym - podaje telewizja TF1.

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 25 (pow. sępoleński) na trasie Sępólno Krajeńskie - Chojnice. W miejscowości Płocicz doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Nie żyją kierowcy obu pojazdów.

18-latka z gminy Krzywda odebrała upragnione prawo jazdy, a chwilę później spowodowała wypadek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatka straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu i dachowała. Cztery osoby zostały ranne.

Do szpitala w Wejherowie trafiła 3-letnia dziewczynka. Dziecko miało urazy głowy mogące świadczyć o tym, że padło ofiarą przemocy. Lekarze zawiadomili policję, która zatrzymała 23-letniego partnera matki.

Daniel S. przechodził przez przejście dla pieszych, kiedy wjechała w niego skoda octavia. Zmarł na miejscu. Kierująca autem zeznała potem, że oślepiło ją słońce. Prokurator skierował właśnie do sądu akt oskarżenia. Rozprawy jednak nie będzie.

Mokotowska policja prowadzi postępowanie w sprawie usiłowania zgwałcenia. Funkcjonariusze publikują wizerunek i proszą o kontakt każdego, kto rozpoznaje mężczyznę.

Wypadek na autostradzie A4 przed zjazdami w kierunku Legnicy. Zderzyły się tam dwa pojazdy jadące w wojskowej kolumnie, którą poruszali się amerykańscy żołnierze. Trzech z nich trafiło do szpitala.

Skatowana 3-letnia dziewczynka trafiła w piątek do szpitala w Wejherowie. Po pogotowie zadzwoniła matka dziecka. Policja zatrzymała już 23-letniego partnera kobiety.

Zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój w lokalu w Sztumie. Jeden z nich próbował schować się przed funkcjonariuszami za suszarką do ubrań.

Zarzut oszustwa za zbiórkę w internecie pieniędzy na leczenie usłyszała para 39-latków z gminy Strzelin w województwie dolnośląskim. Mieli sfałszowane dokumenty medyczne, z których wynikało, że mężczyzna cierpi na glejaka mózgu. Udało im się wyłudzić kilkaset tysięcy złotych.

Zastraszał własną rodzinę, potem wzniecił pożar w budynku. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa żony i czwórki swoich dzieci. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy.

Policjanci zlecili strażakom przycięcie drzew, bo rzekomo stwarzały zagrożenie dla przechodniów. W efekcie urząd miasta w Bielsku-Białej nałożył na komendę prawie 300 tysięcy złotych kary. Ale mundurowi nie mają zamiaru płacić.