Kacper Płażyński był pytany o decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który stwierdził, że Polska złamała prawa człowieka, przeprowadzając ekshumację ofiar katastrofy smoleńskiej. - Żałuję, że do tego musiało dojść, że w Polsce nie zostało dotrzymane prawo - powiedział polityk, którego ojciec zginął 10 kwietnia 2010 roku. - Po przywiezieniu ciał do Polski, przepisy nakazują dokonania sekcji zwłok w Polsce - dodał Płażyński, podkreślając, że po katastrofie smoleńskiej nie było takich sekcji. - Doszło do ogromnych nieprawidłowości - zaznaczył w programie "Wyborczy Grill".