Biegłe stwierdziły, że ojciec prezentował dziewczynce „treści pornograficzne”. Sąd to potwierdził. Wyrok: niewinny. Zeznania pięcioletniej Ani, do których dotarła „Rzeczpospolita” są wstrząsające. Pojawiają się w nich szczegóły anatomiczne i opisy zachowań zbyt drastyczne, by je przytoczyć.