Dwa samoloty, lecące z warszawskiego
lotniska Okęcie do Nowego Jorku, musieli przeszukać
funkcjonariusze Straży Granicznej po informacji, że na pokładzie
jednego z nich znajduje się bomba. Kobieta zadzwoniła do Straży, powiedziała o bombie, a potem stwierdziła, że miała tylko "wizję" o wybuchu na pokładzie.