O północy z niedzieli na poniedziałek
rozpoczął się jednodniowy strajk kierowców z Miejskiego
Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK) w Rzeszowie. Związki
zawodowe działające w firmie domagają się 20% podwyżki pensji.
Władzom Rzeszowa nie udało się zorganizować komunikacji
zastępczej, wszyscy przewoźnicy, do których się zwrócili -
odmówili.