W Łodzi dłużnicy na wyścigi spłacają należności, czasami wieloletnie. To efekt zapowiedzi wiceprezydenta miasta Arkadiusza Banaszka, że najwięksi i najbardziej oporni dłużnicy będą przenoszeni do kontenerów - stwierdza "Gazeta Wyborcza". W sumie zaległości wynoszą ponad 250 mln zł; wielu lokatorów nie płaci od lat.