Żarty, na które niekiedy pozwalają sobie w mediach dziennikarze, nie zawsze okazują się udane. Te nieudane czasem pozostawiają po sobie tylko niesmak i zażenowanie, jednak równie często wzbudzają spore kontrowersje. Bywa, że ofiarą takich nieudanych żartów padają niewinne osoby - możliwe, że tak się stało właśnie w przypadku pielęgniarki, która padła ofiarą żartu australijskiego radia. Kilka dni po całej sprawie popełniła samobójstwo. W pierwszym oświadczeniu szpital nazwał sprawę "niemądrą sztuczką", w kolejnym - już po samobójstwie pielęgniarki - mówiono o tragedii.