Dowiadują się kilka minut wcześniej. Małe pomieszczenie z kratami to ostatnie, co widzą. Od tej chwili mają opaskę na oczach i ręce związane za plecami. Ktoś ich zmusza, by uklękli. Żaden się nie broni. Po sekundzie, czy dwóch strzał w potylicę. Głuchy odgłos padającego na beton ciała. Rodzina dowie się kilka tygodni, miesięcy później. Nigdy nie pozna miejsca pochówku. Białoruś to ostatni kraj w Europie, gdzie wykonuje się karę śmierci. W najbliższych tygodniach życie stracą tam dwaj młodzi bracia.