To nieprawda, że nasze państwo nie dba o bezrobotnych. Dba i to bardzo, z tym, że tylko o wybranych. A właściwie o tych niewybranych, czyli posłów, którzy według wyborców nie zasłużyli na kolejny mandat. Przegrani w tych wyborach posłowie dostaną od państwa, oczywiście z naszych podatków, prawie pięć milionów złotych na otarcie łez. Ot, taki bonusik za złą pracę...