Euroatlantyckie struktury dyskutujące o terroryzmie, Amerykanie, którzy unikają podania dowodów przeciwko bin Ladenowi, kolejne państwa deklarujące udział w koalicji, masowe rozruchy w Kabulu i widmo katastrofy humanitarnej - tak wyglądał kolejny dzień międzynarodowego kryzysu wywołanego atakami na USA.