- Tam ojciec mnie pożegnał i powiedział, że jeżeli przeżyję obóz, mam wrócić do Polski dopiero, kiedy będzie niepodległa - opisuje rozmowę z prezydentem okupowanej Warszawy jego syn Julian Kulski. Żołnierz AK i powstaniec został w 1942 r. aresztowany przez gestapo, ale nie wyjawił Niemcom informacji, których żądali.