iwona wieczorek(strona 4/5)

Policjanci prowadzący poszukiwania na terenie ogródków działkowych w Sopocie zabezpieczyli kawałek ubrania - poinformowano nieoficjalnie. Działania funkcjonariuszy są związane z tajemniczym zaginięciem Iwony Wieczorek.

Od czwartku na terenie ogrodów działkowych w Sopocie trwają kolejne poszukiwania zaginionej Iwony Wieczorek. Śledczy liczą, że znajdą tam poszlaki, które pomogą w rozwikłaniu nierozwiązanej od 10 lat sprawy. Dziennikarz śledczy Janusz Szostak twierdzi jednak, że szanse na znalezienie istotnych dowodów są znikome.

Do zaginięcia Iwony Wieczorek doszło blisko 10 lat temu. Według najnowszych doniesień Prokuratura Krajowa zleciła przeprowadzenie kolejnych poszukiwań. W zaplanowanej akcji ma uczestniczyć kilkudziesięciu policjantów.

Za kilkanaście tygodni mają ruszyć kolejne poszukiwania zaginionej niemal dziesięć lat temu Iwony Wieczorek. Przeszukane ma zostać jedno z publicznie dostępnych miejsc w pobliżu miejsca zaginięcia kobiety. Osoby zaangażowane w akcję przyznają, że będą szukać śladów zabójstwa i ciała.

Iwona Wieczorek zaginęła 10 lat temu. Do teraz nie wiadomo, co się z nią stało. Jedno w sprawie jest pewne - będzie się toczyć nadal, ponieważ Iwona Wieczorek nie zostanie uznana za zmarłą.

19-letni Iwona Wieczorek zaginęła 9 lat temu. Nadal nie udało się wyjaśnić, co się stało z dziewczyną. Od niedawna sprawą zajmuje się zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry, który ma na koncie wiele sukcesów. Czy prok. Piotr Krupiński rozwikła kolejną zagadkę sprzed lat?

Sprawę jednego z najgłośniejszych zaginięć ostatnich lat będą starali się rozwikłać eksperci z tzw. Archiwum X. O przekazaniu sprawy do departamentu w Krakowie zdecydowała Prokuratura Krajowa.

Śledczy mają w aktach nazwisko mężczyzny, która stoi za zaginięciem Iwony Wieczorek? Tak uważa Janusz Szostak, który przeprowadził dziennikarskie śledztwo w tej sprawie i odkrył, kto stoi za zbrodnią. – Ona go znała. Ufała mu i była z nim emocjonalnie związana – mówi Wirtualnej Polsce.

Policjanci wznowią w Gdańsku poszukiwania ciała Iwony Wieczorek, która zaginęła w lipcu 2010 r. We wtorek rano mają być sprawdzane tereny wyznaczone na podstawie nowej opinii biegłego. Śledczy nie ujawniają, o jakie miejsce chodzi.

Iwona Wieczorek zaginęła ponad osiem lat temu. W tej sprawie nadal więcej jest pytań niż odpowiedzi. Dziennikarz śledczy Janusz Szostak próbuje znaleźć rozwiązanie tej zagadki i - jak twierdzi - w pierwszym rozdziale książki ujawnia nazwisko mordercy Iwony.

Prokuratura Krajowa zdradziła Wirtualnej Polsce, że od pewnego czasu faktycznie analizuje akta sprawy tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek. - Wciąż mam nadzieję, ale coraz bardziej się boję, że jak minie zaraz te 10 lat, odłożą sprawę na bok - mówi WP matka zaginionej dziewczyny.

Wraca sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Dziewczyna przepadła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecydowała o umorzeniu postępowania, ale teraz może nastąpić przełom. Bo akta właśnie do trafiły do Prokuratury Krajowej.

Iwona Wieczorek przepadła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Znajomi widzieli ją po raz ostatni o 2:50 nad ranem. Potem mignęła jeszcze na monitoringu, od domu dzieliło ją 20 minut. W tej sprawie nadal więcej jest pytań niż odpowiedzi.

Służby mundurowe przeszukują teren dawnych działek w pasie nadmorskim.

Biuro detektywistyczne Lampart niedawno opublikowało wideo pokazujące krok po kroku, jak doszło do porwania Iwony Wieczorek. Według nich, kobietę uprowadzili pracownicy firmy sprzątającej. "Nie skrzywdziłem jej. Iwonę mijaliśmy kilka razy, widzieliśmy człowieka z ręcznikiem" - twierdzi w rozmowie z "Faktem" kierowca śmieciarki. Wyznał, że przez to nagranie przeżywa koszmar.

Według nieoficjalnych doniesień policja sprawdziła wersję wydarzeń przedstawianą przez prywatną agencję detektywistyczną nt. zaginięcia Iwony Wieczorek. Zakładała ona, że ze sprawą powiązani mogą być pracownicy firmy sprzątającej miasto. Nie był to jednak jedyny powód przeprowadzenia eksperymentu procesowego.

Czy były chłopak Iwony Wieczorek "ma coś za uszami" w sprawie zaginięcia dziewczyny? Na to wskazują ustalenia Sylwestra Latkowskiego. Odniosła się do nich matka zaginionej siedem lat temu 19-latki. – Nie wierzę w to – mówi Iwona Kinda-Wieczorek.

Siedem lat po zaginięciu nadal nie wiadomo, co stało się z Iwoną Wieczorek. Nowe światło na tę historię rzuca Sylwester Latkowski w książce "Układ Trójmiejski" wydawnictwa Zysk i Spółka. Dziennikarz twierdzi, że w aktach sprawy jest odpowiedź na to, kto stoi za zniknięciem dziewczyny. Wirtualna Polska jako pierwsza publikuje jej fragmenty.

Biuro detektywistyczne Lampart opublikowało kolejne wideo pokazujące krok po kroku, jak doszło do porwania Iwony Wieczorek. Według nich, kobietę uprowadzili pracownicy firmy sprzątającej. Wcześniejsze nagranie skrytykowała prokuratura i internauci. Ale teraz pokazano "początkowe etapy filtrowania kadru". Co to oznacza?