hamas(strona 38/41)

Po środowym zamachu bombowym w izraelskim mieście Netania, klimat radosnego żydowskiego święta Paschy zamienił się w nastrój żałoby. Komentatorzy spodziewają się izraelskiego odwetu i mówią o fiasku misji amerykańskiego wysłannika pokojowego Anthony'ego Zinniego.

Izraelscy żołnierze postrzelili i zatrzymali w Hebronie działacza palestyńskiej organizacji Hamas, 32-letniego Taleba Abu Sneineha. Podczas poniedziałkowej strzelaniny został ranny inny Palestyńczyk.

W czasie sobotniej operacji izraelskiej w obozie uchodźców palestyńskich pod Dżeninem poważnie ranny został jeden z głównych przywódców Hamasu - poinformowała ta antyizraelska
organizacja.

Wojskowe organizacje islamskiego Hamasu oraz frakcji Al Fatah palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata wzięły na siebie odpowiedzialność za czwartkowy atak w Strefie Gazy, w wyniku którego zginęło trzech Izraelczyków.

W nocy z piątku na czwartek żołnierze izraelscy zabili trzech Palestyńczyków - w tym aktywistę terrorystycznej organizacji Hamas. Ugrupowanie to już zapowiedziało odwet.

Radykalne ugrupowanie palestyńskie Hamas wydało we wtorek komunikat, zapowiadający wojnę totalną przeciw Izraelowi w odwecie za śmierć swych działaczy w Nablusie na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Izrael absolutnie nie chce doprowadzić do wzrostu napięcia w konflikcie na Bliskim Wschodzie - zapewnił we wtorek izraelski minister spraw zagranicznych Szimon Peres. Natomiast zbrojne ramię radykalnego ruchu palestyńskiego Hamas zagroziło atakami, jeśli Izrael nie zniesie restrykcji wobec Jasera Arafata.

Unia Europejska skrytykowała wyburzenie przez armię izraelską domów uchodźców palestyńskich w Strefie Gazy. Zdaniem Piętnastki, taka działalność nie prowadzi do pokoju - poinformowała agencja Reuters.

Zniszczony dom w Rafah (AFP)
Radykałowie islamscy z organizacji Hamas zagrozili w
sobotę krwawym odwetem za zburzenie przez izraelską armię
kilkudziesięciu domów w obozie uchodźców palestyńskich w Rafah w
Strefie Gazy.
Te straszliwe akty nie pozostaną bez kary - stwierdzono w
oświadczeniu Hamasu, rozpowszechnionym w Gazie.

Ekstremistyczna organizacja palestyńska Islamski Dżihad ogłosiła w czwartek, że wycofuje się z decyzji wstrzymania ataków na cele izraelskie.

Palestyńskie ugrupowanie zbrojne Brygady Męczenników Al-Aksa ogłosiło we wtorek zawieszenie broni, odpowiadając tym samym na ogłoszony ponad dwa tygodnie temu apel przywódcy Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata o zaprzestanie działań zbrojnych i zamachów.

Władze Izraela potwierdziły, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni nastąpił wyraźny spadek palestyńskich aktów dywersji, zamachów i incydentów zbrojnych. Sytuacja poprawia się od czasu, gdy dwa tygodnie temu Jaser Arafat wystąpił z orędziem do Palestyńczyków, w którym apelował o zaprzestanie działań zbrojnych i zamachów.

USA wezwały w piątek członków ekstremistycznego ugrupowania islamskiego Hamas, żeby wszędzie wstrzymał akty terroru, zaś palestyńskiego przywódcę Jasera Arafata, by zrobił więcej w celu powstrzymania przemocy.

Ekstremistyczne ugrupowanie palestyńskie Islamski
Dżihad zapowiedziało w piątek kontynuowanie samobójczych zamachów
w Izraelu.

Do strzelaniny między palestyńską policją a członkami
ekstremistycznych ugrupowań palestyńskich Hamas i Islamski Dżihad
doszło w piątek w obozie dla uchodźców Dżabalija w Strefie Gazy. Świadkowie mówią o co najmniej 4 rannych.

Radykalne ugrupowanie islamskie Hamas poinformowało w piątek, że "do odwołania" zawiesza samobójcze ataki w obrębie Izraela, a także ataki moździerzowe na izraelskie cele - podała AFP, powołując się na komunikat organizacji.

W Strefie Gazy w środę doszło do starcia między bojownikami Hamasu i palestyńskimi siłami bezpieczeństwa, które usiłowały aresztować jednego z czołowych działaczy politycznych ugrupowania - Abdela-Aziza al-Rantissiego. Strzelanina rozpoczęła się, gdy kilkudziesięciu członków Hamasu próbowało temu zapobiec i otoczyło dom działacza.

Lider Hamasu na Zachodnim Brzegu Jordanu
oświadczył w środę, że to radykalne ugrupowanie islamskie rozważa
zaprzestanie ataków samobójczych na Izrael.

Władze Autonomii Palestyńskiej zamknęły w Gazie sześć biur radykalnego palestyńskiego ruchu islamskiego Hamas. Działania te podjęto dwa dni po wezwaniu Jasera Arafata do wstrzymania działań zbrojnych przeciwko Izraelowi - podała w środę agencja AFP.

Radykalny palestyński ruch islamski Hamas zmierza do operacji nowego typu, w których celem ataków byłyby obiekty strategiczne w Izraelu - ostrzegają wysocy funkcjonariusze izraelskiego ministerstwa obrony.