Opolska prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie ujawnienia tzw. taśm Gudzowatego, zwróciła się do Bartimpeksu o wydanie dokumentów i przenośnego komputera - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka.
Mam czyste sumienie, że nigdy nie zdradziłem swoich zasad etycznych i moralnych. Martwi mnie tylko, że jestem przedmiotem manipulacji. Ale spokojnie. Wierzę, że to przejdzie - powiedział w audycji "Salon Polityczny Trójki" Aleksander Gudzowaty.
"Oni wszyscy są źli, bo nie mają dusz patriotów" - mówi w obszernej rozmowie z "Dziennikiem" Aleksander Gudzowaty. I dodaje: "oni się wszyscy kłócili. Cała trójka - Kwaśniewski, Miller, Oleksy".
Były minister w kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego Marek Ungier spotkał się z Aleksandrem Gudzowatym. Ungier powiedział, że otrzymał zapewnienie od biznesmena, że nie ma nagrań ani jego ani Aleksandra Kwaśniewskiego.
W badaniach przeprowadzonych wczoraj przez
TNS OBOP dla "Dziennika", większość pytanych, bo 42%, uznało,
że taśmy Oleksego kompromitują lewicę. 31% uważa, że nie, zaś
bez własnej opinii w tej sprawie jest 24% respondentów.
Nagrania rozmów Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym to nie zemsta biznesmena, lecz "dochodzenie przez niego do prawdy" i zabieg konieczny dla zapewnienia bezpieczeństwa właścicielowi Bartimpeksu - zapewnił szef ochrony Gudzowatego, Marcin Kossek.
Józef Oleksy powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że "w pewnym sensie" może potwierdzić istnienie "układu prezia", czyli polityczno-towarzyskiego środowiska skupionego wokół Aleksandra Kwaśniewskiego.
Janusz Maksymiuk nie wykluczył że Samoobrona może rozważyć współpracę z Józefem Oleksym. Wiceprzewodniczący Samoobrony w "Salonie Politycznym Trójki" powiedział, że były premier zawieszony w SLD ma tyle walorów, iż nadal powinien funkcjonować w polityce.
Szef Bartimpeksu ma wiedzę o przestępstwach
związanych z obrotem gazem, w które mogą być zamieszani ludzie z
otoczenia byłego prezydenta - wynika z dokumentów, do których
dotarła "Rzeczpospolita". Istnieją dokumenty, z których wynika, że współpracownicy Aleksandra Gudzowatego opowiadają prokuratorowi o rzekomych grupach przestępczych w otoczeniu byłego prezydenta
W słowach Józefa Oleksego, wypowiedzianych w
rozmowie z Aleksandrem Gudzowatym, mogą być informacje wskazujące
na możliwość popełnienia przestępstw; powinny się nad nimi
pochylić określone instytucje - uważa minister spraw wewnętrznych
Janusz Kaczmarek.
Rzecznik Praw Obywatelskich powiedział, że odpowiedzialność za informacje pochodzące z podsłuchu ponosi ten, kto je ujawnia. Janusz Kochanowski, który był gościem „Salonu Politycznego Trójki”, nawiązał w ten sposób do sprawy ujawnienia nagrań z rozmowy Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym.
Słynącemu z mocnej głowy Józefowi Oleksemu,
głowa już drugi raz odmówiła posłuszeństwa. Aleksandrowi
Gudzowatemu przeciwnie, drugi raz działała bez zarzutu. Niczym
dobry magnetofon - komentuje w "Trybunie" Marek Barański.
Jeżeli Józef Oleksy miał wiedzę o działaniach niezgodnych z prawem, to adresatem jego zwierzeń powinien być prokurator - napisał w swoim oświadczeniu były premier Leszek Miller.
Józef Oleksy powiedział, że doniesienia mediów, w których miał on oskarżyć m.in. b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, że ten może mieć problemy z wytłumaczeniem się ze swojego majątku, to kolejna prowokacja wobec jego osoby.
Szum medialny może wskazywać, że ktoś chce
wykorzystać prokuraturę - powiedział "Gazecie Wyborczej"
prokurator krajowy Janusz Kaczmarek o nagranych ukradkiem
rozmowach Aleksandra Gudzowatego z Adamem Michnikiem. W obszernym wywiadzie udzielonym dziennikowi prokurator zwrócił
uwagę, że prawie tego samego dnia, kiedy pojawiły się taśmy w
prokuraturze i nie wiadomo jeszcze co na nich było - media już
informowały o treściach na nich zawartych.