expose premiera

Posłowie PiS zakłócali exposé Donalda Tuska. Jednym z przywołanych do porządku był Piotr Gliński, były wicepremier i minister kultury. - Pan poseł cały czas o tych ośmiu gwiazdkach. Jedna wystarczy. Niebawem - upomniał go marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

- Będziemy się nazywać koalicją 15 października - zapowiedział w swoim expose Donald Tusk. Dodał, że ten dzień dołączy do symbolicznych dat w polskim kalendarzu, przejdzie do historii jako dzień pokojowego buntu.

Donald Tusk wygłosił swoje exposé w Sejmie. W ramach swojego wystąpienia premier przedstawił program swojego rządu. - Pragnieniem Polek i Polaków jest właśnie to, żeby Polska wróciła na należne jej miejsce - powiedział lider PO.

- Hitler też doszedł w demokratycznych wyborach do władzy, a co się później działo... - skomentował Marek Suski proces przejmowania władzy przez Donalda Tuska. - Nie za mocne porównanie? - zapytał Krzysztof Ziemiec. - Nie. To polityka, która jest w istocie końcem demokracji - ocenił Suski.

Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. Poparło go 248 posłów. Wcześniej w Sejmie było gorąco po antysemickim wybryku Grzegorza Brauna z Konfederacji, który użył gaśnicy proszkowej do zgaszenia świec chanukowych. Został wykluczony z obrad Sejmu, a marszałek Szymon Hołownia ukarał go finansowo i zapowiedział zawiadomienie prokuratury. Lewica chce usunięcia z prezydium Sejmu Krzysztofa Bosaka, który prowadząc obrady nie zapanował nad klubowym kolegą. Śledź na żywo relację Wirtualnej Polski.

W poniedziałek w Sejmie obecny jeszcze premier wygłaszał exposé, po którym głosowane będzie wotum zaufania dla jego gabinetu. Wystąpienie szefa rządu jest szeroko komentowane w sieci. "Morawiecki właśnie powiedział, że doprowadził do ogromnej obniżki podatków :) Dobry jest!" - drwi Sławomir Mentzen na Twitterze.

Poniedziałek to gorący dzień w polskiej polityce. Premier Mateusz Morawiecki wygłosił expose. Brak wotum zaufania dla jego rządu spowodował uruchomienie tzw. drugiego kroku konstytucyjnego, w którym to Sejm wybiera premiera. Kandydatem KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy był szef PO Donald Tusk, który został premierem.

W poniedziałek 11 grudnia premier Mateusz Morawiecki przedstawi program działania kierowanej przez niego Rady Ministrów oraz złoży wniosek o udzielenie jej wotum zaufania. Na stronie internetowej izby niższej parlamentu przedstawiono harmonogram wydarzeń zaplanowanych na ten dzień. Znany jest również porządek dzienny obrad Sejmu 12 grudnia 2023.

W niedzielę 15 października odbyły się wybory parlamentarne 2023. Polacy w ich trakcie zdecydowali o układzie sił politycznych w najbliższych latach. Głosowanie nadało również bieg konstytucyjnym przepisom dotyczącym formowania się nowego rządu. Kiedy Polacy poznają jego skład? Kiedy przyszły premier wygłosi exposé?

Prawo i Sprawiedliwość umie zaskakiwać. Pokazał to nie tylko osobliwy efekt ciągnącej się od miesięcy rekonstrukcji rządu - zmiana miejsc na stanowisku premiera i wicepremiera - ale także expose premiera Mateusza Morawieckiego. Ci, którzy spodziewali się wystąpienia technokratycznego, pełnego liczb, napakowanego żargonem ekonomiczno-industrialnym musieli przecierać oczy ze zdumienia. Szczególnie początek daleko, bardzo daleko odbiegał od potocznego wyobrażenia o tym, kim jest premier Morawiecki.

Mateusz Morawiecki w czasie swojego ponad godzinnego expose obiecał wszystko wszystkim obywatelom we wszystkich możliwych dziedzinach, kategoriach i tematach. Właściwie każde ze zdań premiera było jakąś - oczywiście raczej mglistą i niekonkretną - obietnicą, zapowiedzią, deklaracją i życzeniem. Musimy, zrobimy, zapewnimy, zbudujemy i damy wam wszystko, czego potrzebujecie (jak i to, czego nie). Nas, rządu PiS, nie można nie kochać. Jesteśmy cudotwórcami, a będziemy tylko bardziej skuteczni, wspanialsi i piękniejsi.

We wtorek Mateusz Morawiecki wygłosi expose, w którym ma przedstawić swoje polityczne plany i przekonać parlamentarzystów, że będzie dobrym premierem. O tym, jak wyglądają kulisy przygotowań do takiego wydarzenia opowiedział nam Kazimierz Marcinkiewicz, który był premierem w czasie poprzednich rządów PiS. - Patrzyłem na tych ludzi w Sejmie i myślałem: od nich zależy moja przyszłość - mówi nam.

Nie było to najlepsze wystąpienie Donalda Tuska. Nie było ani porywające wizją ani zbyt przekonujące konkretami. Sporo obietnic, kilka ryzykownych propozycji. Jak to określił prezydent - przemówienie "techniczne". Czy mogło być inne? Mogłoby, ale do tego potrzeba polityka z wizją i odwagą - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski Igor Janke.