Sejm zajmuje się ustawą dotyczącą "bezkarności urzędników" za działania podjęte podczas pandemii koronawirusa w Polsce. - To, co się chce zrobić w parlamencie, to taka licencja na nieodpowiedzialność. Najpierw nabroimy, najpierw będziemy robili coś niestarannie, kupimy za drogo sprzęt, który nie nadaje się do użytku. Wszystko w imię: "dobrze chcieliśmy, mieliśmy dobre intencje" - mówiła w programie "Newsroom" WP prof. Ewa Łętowska, sędzia NSA i TK w stanie spoczynku. Jak dodała, przyjęcie tej ustawy, "to pierwszy patent na otworzenie wrót do korupcji, nepotyzmu i nadużyć, a także niszczenia ludzi". - To bardzo smutny dzień dla każdego prawnika (…). Ten projekt, który czytałam, jest znacznie szerszy. Tam nie chodzi tylko o urzędników, ale ludzi, którzy działają np. na zlecenie jakiegoś urzędu ws. intencji zwalczania koronawirusa - podkreśliła prof. Łętowska.