dron(strona 3/16)

Na terytorium Rumunii odnaleziono fragmenty rosyjskiego drona - podała telewizja Antena 3 CNN, która rozmawiała z ministrem obrony Angelem Tilvarem. Odkrycia dokonano w powiecie Tulcza na granicy z Ukrainą. We wtorek rosyjskie drony uderzyły ponownie w porty na Dunaju. Bezzałogowiec trafił m.in. w skład paliwa.

Po dementi Bukaresztu, Ukraińcy konsekwentnie podtrzymują twierdzenie, że na terenie Rumunii spadły rosyjskie drony. - Ukraina jest gotowa podzielić się z Rumunią fotograficznymi dowodami upadku i detonacji dronów uderzeniowych Shahed na jej terytorium, wystrzelonych przez rosyjskie wojska - stwierdził ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

Wystrzelone przez Rosję w nocy z niedzieli na poniedziałek drony Shahed upadły i eksplodowały na terytorium Rumunii - stwierdził rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko, powołując się na informacje ukraińskiej straży granicznej. Jednak Ministerstwo Obrony Rumunii zdementowało te doniesienia.

Rosjanie nasili ataki przy użyciu dronów-kamikadze. Zdaniem wojskowych Kijowa armia Władimira Putina testuje nowe metody uderzeń w "czułe punkty infrastruktury cywilnej". - Ukraiński system obrony powietrznej jest mobilny, więc wróg nie może wyznaczyć stałych rejonów uderzeń - zauważyła Natalia Humeniuk z Dowództwa Operacyjnego "Południe".

W nocy z soboty na niedzielę Rosjanie zaatakowali obwód odeski przy użyciu irańskich dronów kamikadze Shahed. 22 z 25 bezzałogowców zostało zestrzelonych. Co najmniej dwie osoby zostały ranne.

Rosja twierdzi, że w nocy z piątku na sobotę zniszczone zostały na Morzu Czarnym trzy ukraińskie morskie drony, które miały uderzyć w most na Krym - podała agencja AFP. Władze Ukrainy nie komentują tych doniesień.

Ukraiński dron wymknął się z pola bitwy i zdołał "uciec" rosyjskim wojskowym, mimo ciągłego ostrzału. Ścigały go dwa rosyjskie śmigłowce bojowe i samolotowi. Film, który jest dowodem na kompromitację Rosjan, pojawił się w sieci.

Władze Rosji twierdzą, że udaremniono nocne ataki ukraińskich dronów w rejonie Moskwy i Briańska przy granicy z Ukrainą. Rosyjskie media przekazują, że jeden dron miał zostać zestrzelony ok. 5 km od Moskwy w pobliżu zakładu zajmującego się produkcją i naprawą śmigłowców. W nocy wstrzymano na kilka godzin pracę obu moskiewskich lotnisk.

Nowy atak dronów na Moskwę. Według Rosjan dwa bezzałogowce zostały zniszczone przez obronę powietrzną na zachód od stolicy. Trzeci, którego lot miał został zakłócony, rozbił się uderzając w budynek w centrum Moskwy. Na doniesienia z Rosji zareagowały już władze USA.

Obok domu Margarity Simonian, jednej z czołowych propagandystek Kremla, spadł wrak drona. "Pupilka Putina" pokazała zdjęcie. Głos zabrała już ukraińska strona.

W obwodzie moskiewskim zestrzelono dwa drony - przekazała kremlowska agencja informacyjna TASS. Czasowo zawieszono działalność lotnisk w rosyjskiej stolicy.

W nocy z czwartku na piątek Moskwa została zaatakowana przy użyciu drona - podał rosyjski resort obrony. Władze twierdzą, że bezzałogowiec został zniszczony. W sieci udostępniono nagrania, na których widać kłęby czarnego dymu unoszące się nad stolicą Rosji. Maszyna uderzyła w centrum wystawiennicze.

Ukraińskie siły zniszczyły rosyjski nowoczesny czołg T-90. Skuteczny atak przeprowadzono z wykorzystaniem hobbystycznego drona wartego około 500 dolarów - poinformował portal Business Insider.

"Rosyjski myśliwiec Su-30 został poderwany w celu przechwycenia nad Morzem Czarnym amerykańskiego drona rozpoznawczego MQ-9A Reaper" - poinformowało rosyjskie Centrum Kontroli Obrony Narodowej.

Rosyjski tankowiec SIG został w nocy z piątku na sobotę uszkodzony w rezultacie ataku morskiego drona na wodach Morza Czarnego - poinformował Reuters, powołując się na rosyjskie władze. Statek został trafiony w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej.

Ukraińcy mają nową, tajną broń. To dron morski. Mieli go wykorzystać do ataku na most Kerczeński. Używają go także do ataków na rosyjskie cele na Krymie i na Morzu Czarnym.

Co najmniej dwa budynki zostały uszkodzone w nocy z soboty na niedzielę w centrum Moskwy. Jeden z gmachów mają zajmować ministerstwa reżimu Władimira Putina. Rosjanie twierdzą, że udało im się zestrzelić bezzałogowce, ale te spadły na dzielnicę biurową.

W centrum Moskwy znaleziono szczątki dwóch dronów. Maszyny zostały zestrzelone w pobliżu siedziby rosyjskiego ministerstwa obrony oraz centrum biznesowego, w którym biura ma sieć Leroy Merlin.