Rząd robi, co może, by jakkolwiek poprawić fatalne statystyki urodzeń. Zatwierdzono "Strategię demograficzną 2040", w ramach której rysują się założenia, których realizacja ma odmienić sytuację. W dokumencie znajdziemy wiele o porodzie siłami natury, za to ani słowa o in vitro. - Strategia to tylko wytwór papierowy, który nie przekłada się na realne szanse poprawy sytuacji - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr nauk med. ginekolog Grzegorz Południewski.