bronisław komorowski(strona 58/61)

Czego boi się Tusk? – takie pytanie często pada pod wiadomością na temat rezygnacji premiera Donalda Tuska z walki o fotel prezydencki. Internauci podają różne odpowiedzi na to pytanie. Opinie „Tusk nie miałby szans przy Kaczyńskim” pojawiają się obok komentarzy, w których Internauci piszą, że decyzja premiera była słuszna.

- Niemożliwe jest, by nowy kandydat Platformy w wyborach prezydenckich zebrał tyle głosów co Donald Tusk. To nie znaczy, że Donald Tusk jest niezastąpiony, to tylko świadczy jakimi instrumentami marketingowymi się otacza - mówi Wirtualnej Polsce Jolanta Szymanek-Deresz (SLD).

Premier idzie z odsieczą Mirosławowi Drzewieckiemu, którego przesłuchuje komisja hazardowa. Decyzje o niekandydowaniu ogłasza właśnie dziś, bo chce odciągnąć uwagę od prac komisji - komentuje Grzegorz Napieralski (SLD). - Gdyby Donald Tusk jednak kandydował i wygrał wybory prezydenckie - w boju o schedę po premierze rozpadłaby się Platforma - dodaje przewodniczący SLD.

Premier Donald Tusk nie kandyduje, bo przestraszył się, że w trakcie kampanii prezydenckiej wyszłaby cała prawda o aferze hazardowej i straciłby wszystko - tak decyzję Donalda Tuska o niekandydowaniu na urząd prezydenta komentuje poseł PiS Adam Hofman. A kto zamiast Donalda Tuska? - Moim zdaniem najlepszym kandydatem jest Janusz Palikot, świński łeb na tacy i machanie sztucznymi penisami - to byłaby prawdziwa twarz Platformy - dodaje poseł.

Nawet nie zauważyłam, że marszałek Komorowski zgolił wąsy. Może to dlatego, że tak się do nich przyzwyczaiłam, że widzę je nawet jeśli ich nie ma - mówi posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska, najpiękniejsza posłanka według Internautów WP. - Ja lubię mężczyzn z wąsami, mój mąż od zawsze miał brodę oraz wąsy i nawet przez minutę nie widziałam go bez zarostu. Pytanie czy w ogóle bym go poznała, gdyby nagle je zgolił - dodaje posłanka. Zobacz galerię "Wąsacze w polskiej polityce".

Platforma jest w ostatnim momencie na przegrupowania i wyraźne wytyczenie swoich celów. Nie zawsze przecież drużyna prowadząca w meczu nawet do 80 minuty 2 do 1 ostatecznie wygrywa, chociaż strzeliła dwa razy więcej bramek. A przy remisie, w dogrywce wszystko jest możliwe. Czas więc na poważne deklaracje i ruchy ze strony premiera Tuska i Platformy.

Będziemy chcieli rozszerzyć kompetencje prezydenta, nawet jeśli w tegorocznych wyborach wygra Donald Tusk - mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Cymański, odnosząc się do zapowiadanych przez PO zmian w konstytucji.

Dawniej rycerz kochał swoją damę, był wierny suwerenowi, nie czynił zła - jeżeli uznać, że lud jest suwerenem, to wszystko są wartości współczesnej lewicy. Dama? Damą może być partner. Na tyle znam historię że wiem, że niektórzy trubadurzy śpiewali do mężczyzn nie do kobiet - mówi w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim kandydat na prezydenta prof. Tomasz Nałęcz z SdPl.

Kandydowałem już w różnych sytuacjach, raz wygrywałem, raz przegrywałem - nie czuję specjalnej tremy. Gdybym nie wierzył w to, że mogę zostać prezydentem Polski, to bym nie wystartował - mówi w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim prof. Tomasz Nałęcz.

Premier naciska na sprzęgło i na gaz, prezydent na hamulec, każdy kto widział taką scenę wie, że jest mnóstwo warkotu, mnóstwo dymu, pasażerowie się denerwują, a samochód stoi w miejscu - mówi w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim kandydat na prezydenta prof. Tomasz Nałęcz z SdPl.

Czy w tegorocznych wyborach prezydenckich będzie możliwe głosowanie przez internet? Na zmianę ordynacji wyborczej jest już za późno - odpowiada Sławomir Nowak - prawdopodobny szef prezydenckiej kampanii wyborczej Donalda Tuska. Platforma chciałaby, żeby było to możliwe, ale nie ma na takie rozwiązanie powszechnej zgody, opozycja boi się głosowania przez internet - dodaje wiceprzewodniczący klubu PO.

Prawo i Sprawiedliwość na początku przyszłego roku uruchomi własny portal społecznościowy. Partia zrealizuje też zapowiedź z jesiennego kongresu i umożliwi rejestrację swoim sympatykom przez internet - powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński.

Andrzej Olechowski weźmie udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski został szefem komitetu honorowego wspierającego kandydata SLD w kampanii prezydenckiej Jerzego Szmajdzińskiego.

Najwcześniejszy termin wyborów prezydenckich to 19 września 2010 r. - mówi "Gazecie Wyborczej" marszałek sejmu Bronisław Komorowski.

- Kandydatem PSL w wyborach prezydenckich będzie kobieta - zapowiedział poseł Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek. Nie chciał jednak powiedzieć czy ma na myśli obecną wicemarszałek sejmu Ewę Kierzkowską.

- SLD to dziś jedyna partia, wokół której można budować lewicowe porozumienie, ale nie wokół karierowiczów, czy interesów towarzyskich, a wartości - mówił podczas konwencji szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Działacze SLD mają wskazać na niej kandydata do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Wiele wskazuje na to, że będzie to wiceszef partii Jerzy Szmajdziński. Ocenią także w głosowaniu władze Sojuszu, w tym przewodniczącego Grzegorza Napieralskiego.

Czy Andrzej Olechowski oraz kandydat SLD tuż przed wyborami prezydenckimi połączą siły, by jeden z nich mógł wejść do drugiej tury wyborów? Taki scenariusz w wywiadzie dla portalu tvp.info kreśli były prezydent Aleksander Kwaśniewski. I sugeruje, ze takie porozumienie mogłoby się stać początkiem centrolewicowej formacji.