Ponad stuosobowa grupa związkowców ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności wtargnęła w poniedziałek po południu do gmachu ministerstwa zdrowia, żądając spotkania z ministrem Markiem Balickim oraz prezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Aleksandrą Wiktorow.Minister zdrowia Marek Balicki zapowiedział, że nie będzie tolerował łamania prawa, a wprowadzona przez niego zasada "otwartych drzwi" w ministerstwie nie może być nadużywana.