Od niedzieli pod Donieckiem trwają walki, które intensywnością przypominają najgorętsze miesiące konfliktu we wschodniej Ukrainie. Wspierani przez Rosję w otwarty sposób łamią porozumienia z Mińska, a w powietrzu wisi scenariusz katastrofy humanitarnej. Według ekspertów może to być próba sprawdzenia reakcji nowego amerykańskiego prezydenta.