W programie "Tłit" przypomniano wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że dla Andrzeja Dudy atutem jest jego żona. Barbara Nowacka zgodziła się ze słowami prezesa. - I tak samo jak dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej atutem jest jej mąż Jan, który bardzo pięknie opowiadał o ich życiu na konwencji. Dla Roberta Biedronia niewątpliwym atutem jest Krzysztof Śmiszek, który został niegodnie zaatakowany przez Kempę - mówiła posłanka KO, dodając, że tak samo dla prezydenta wsparciem jest Agata Kornhauser-Duda. To dlaczego nie angażuje się w kampanię? - Przyjęła taki model, nie zamierzam jej krytykować - mówiła Nowacka. - Jak patrzę na tę parę, to wolę milczącą Agatę niż krzyczącego Andrzeja - dodała.