abonament radiowo-telewizyjny

Abonament radiowo-telewizyjny jest opłatą, którą powinny uiszczać niemal wszystkie osoby, posiadające odbiorniki. Ustawodawcy przewidzieli jednak niewielką listę wyjątków, zwalniających z obowiązku płacenia "za radio i telewizję". Ile wynosi abonament RTV w 2024 roku?

Abonament RTV jest opłatą, uiszczaną przez posiadaczy odbiorników radiowych lub telewizyjnych. Co do zasady, jest ona obowiązkowa dla każdego użytkownika. Przepisy przewidują jedynie kilka przesłanek, zwalniających z opłaty radiowo-telewizyjnej. Jaką wysokość będzie miał abonament w 2024 roku? Unikanie opłat może skutkować wysoką karą.

Opublikowano dane dotyczące kar za niepłacenie abonamentu RTV. Dotyczą one pierwszego półrocza 2023 roku. Okazuje się, że karę można dostać nawet bez docelowej kontroli w domu.

Abonament radiowo-telewizyjny jest obowiązkową opłatą, którą powinni uiszczać posiadacze odbiorników pozwalających na odbiór radia bądź telewizji. Jej celem ma być wsparcie mediów publicznych. Jaka będzie wysokość opłaty w 2024 roku? Kto nie musi płacić abonamentu? Prawo wskazuje szereg wyłączeń.

Zakup telewizora wiąże się z dodatkowymi wydatkami, o których istnieniu nie każdy zdaje sobie sprawę. Mowa o rejestracji odbiornika, którą reguluje Ustawa o opłatach abonamentowych. Zgodnie z nią osoby, które nie zgłoszą telewizora lub radia, mogą zapłacić nawet kilkaset złotych kary. Jak uniknąć grzywny?

Abonament RTV to opłata, którą powinni płacić posiadacze telewizorów oraz odbiorników radiowych. Zebrane środki mają służyć realizacji misji mediów publicznych. W 2023 wysokość należności wzrosła o około 15 procent. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przewiduje jednak zniżki dla osób, które zdecydują się zapłacić "z góry".

Poczta Polska opublikowała nowy cennik opłat za abonament RTV na 2023 rok. Osobom, które uchylają się od zapłaty, grożą kary finansowe. Kto musi płacić abonament RTV i czy opłata dotyczy także radia w samochodzie?

PiS rozpoczął zasilanie TVP miliardem zł z publicznych pieniędzy w ramach "rekompensaty za braki wpływów z abonamentu od osób zwolnionych z obowiązku jego płacenia". To pretekst, by zasypać dziurawy budżet uprzywilejowanej telewizji publicznej. O kompensowaniu czegokolwiek mowy być nie może.

"W przypadku braku rzeczywistego stanu gazomierza zużycie paliwa gazowego zostanie oszacowane"