Szturm trwa. Do zamknięcia kotła brakuje 7 km
Awdijiwka może powtórzyć los Bachmutu, Rosjanie nacierają dużymi siłami" - pisze niemiecki dziennik "Bild". Początkowy plan Rosjan zakładał ominięcie miasta od zachodu, zajęcie wsi Siewiernoje, Stepowo i Berdycze, okrążenie i zamknięcie Ukraińców w kotle, co oznaczałoby dla nich pewną śmierć.
Jak na razie natarcie udaje się powstrzymać. Odbywa się to kosztem ogromnych strat po obu stronach. Do "zamknięcia" kotła Rosjanom brakuje 7 km w linii prostej, którzy przeprowadzają 60 ataków dziennie - piszą analitycy i ukraińscy wojskowi.
Rozpoczęli skoordynowaną ofensywę
Rosja z dużym prawdopodobieństwem rozpoczęła skoordynowaną ofensywę na wielu osiach na wschodzie Ukrainy i jest to prawdopodobnie najbardziej znacząca operacja ofensywna podjęta przez nią od co najmniej stycznia 2023 r. - przekazało z kolei we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"11 partii" się nie dogada? "To niewykonalne"
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że siły rosyjskie prowadzą "złożoną ofensywę zbrojną" na mocno bronione miasto Awdijiwka, które znajduje się na linii frontu od 2014 r. i które jest istotną przeszkodą dla rosyjskich sił w realizacji szerszego celu, jakim jest przejęcie kontroli nad obwodem donieckim.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rosjanie próbują otoczyć miasto
Wskazano, że rosyjski atak jest prawdopodobnie przeprowadzany przy użyciu wielu batalionów pancernych, które próbują otoczyć miasto, ale dobrze okopane ukraińskie wojska jak na razie odpierają rosyjskie ataki, wskutek czego rosyjskie oddziały doznają ciężkich strat osobowych i w sprzęcie.
"Powolny postęp oraz duże straty prawdopodobnie spowodowały zmianę przekazu ze strony Rosji, z ofensywy na 'aktywną obronę', jako że skuteczne przejęcie Awdijiwki wydaje się coraz mniej prawdopodobne w perspektywie krótkoterminowej" - napisano.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
