Skandaliczne zachowanie kierowcy BMW. Został nagrany

"STOP CHAM" to strona internetowa i kanał na platformie YouTube, na którym od lat publikowane są niebezpieczne i nieprzyjemne sytuacje na drodze. Już dzisiaj na kanale widnieje kilka tysięcy nagrań.

Na portalu pojawił się filmik z kamerki samochodowej, na którym widać irracjonalne zachowanie polskiego kierowcy BMW na jednej z czeskich dróg.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zajeżdżał drogę i groził

Na nagraniu widać, jak początkowo spokojny przejazd autostradą zamienił się w bardzo nieprzyjemne przeżycie. Kierujący najpewniej pojazdem ciężarowym zdecydował się na wyprzedzenie kierowcy BMW na autostradzie.

Ten po chwili zaczął zajeżdżać drogę nagrywającemu kierowcy. Agresywnie zmieniał pasy, wyprzedzał z prawej strony, a na dodatek hamował bez zachowania bezpiecznej odległości.

Sytuacja zrobiła się niebezpieczna, gdy po kilku kilometrach na drodze powstał zator. Kierowca BMW mimo to zmieniał pas wykorzystując każdą wolną lukę między pojazdami tylko w jednym celu - uprzykrzenia życia nagrywającego zdarzenie kierowcy.

Po tym, jak BMW niemal nie potrąciło jadącego skuterem mężczyzny, doszło do kolejnego zajechania drogi. Tym razem zator był na tyle gęsty, że kierowca zatrzymał się i wyskoczył z pojazdu. Podszedł do szoferki kierowcy, który podzielił się filmikiem i zaczął wykrzykiwać w jego stronę groźny karalne i obelgi.

- Roz********ć ci łeb? Pytam! Roz********ć Ci łeb? - wykrzykiwał kierowca BMW.

- Otwórz te drzwi, bo ci rozdupcę ten łeb za chwilę! - darł się dalej.

Mężczyzna nie reagował na słowa autora filmiku. Odszedł dopiero, gdy ten zapowiedział, że dzwoni po policję.

- Dzwoń k***a! - wykrzyknął kilka razy kierowca BMW i wrócił do swojego samochodu.

Sytuacja wyglądała na bardzo niebezpieczną, a zachowania tego typu, szczególnie na autostradzie, mogą łatwo doprowadzić do tragedii.

Źródło: STOP CHAM

Czytaj także:

Lepiej usiądźcie. Tak dzik pędził po Uniwersytecie Rzeszowskim