Lepiej usiądźcie. Tak dzik pędził po Uniwersytecie Rzeszowskim
Dziki stwarzają problemy już nie tylko w Warszawie. W sieci można zobaczyć nagranie z ochroniarzem, który biegał za dzikiem. Zwierzę zrobiło sobie "wycieczkę" po Uniwersytecie Rzeszowskim.
Obecność dzika w jednym z budynków Uniwersytetu Rzeszowskiego potwierdził w rozmowie z portalem polsatnews.pl rzecznik uczelni.
- Dzik zrobił sobie krótką wycieczkę krajoznawczą, a następnie opuścił budynek - powiedział Maciej Ulita.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzik vs ochroniarz. Tak wyglądała ucieczka
Młody dzik na uczelni pojawił się we wtorek rano. Zwierzę biegało po kampusie głównym UR. Co więcej, do incydentu z tym ssakiem doszło chwilę przed uroczystością - uczelnia obchodziła tego dnia święto.
W mediach społecznościowych udostępniono nagrania z tego incydentu. Widać na nich pędzącego młodego dzika oraz ochroniarza z pałką, który próbuje go przegonić.
Dziki stwarzają problem w Warszawie
Chwile grozy przeżyli także pod koniec maja mieszkańcy stołecznego Mokotowa. Tam stado dzików "okupowało" szkołę przy ulicy Rzymowskiego. Zwierzęta były tam całą sobotę. Dzików pilnowała policja.
Ogromny problem z dzikami mają także mieszkańcy Białołęki, którzy boją się po zmroku wychodzić na ulice. - Coraz częściej widzimy je (dziki - przyp. red.) pomiędzy budynkami, rzucają się na psy - opowiadała WP pani Mirosława. Co więcej, dziki widywane są także w centralnych dzielnicach - chociażby w rejonie Królikarni. Straż miejska potwierdza, że niektóre dziki widziane były nawet w Śródmieściu.
Przeczytaj też:
Źródło: Twitter, Polsat News