Tusk zwrócił się do Merza. "Moja odpowiedź była dość brutalna"
Przywódcy UE podczas szczytu w Kopenhadze poparli budowę muru dronowego, który ma wzmocnić bezpieczeństwo Europy po naruszeniach przestrzeni powietrznej przez Rosję. - Musimy dzisiaj jako NATO, jako Europa szukać metod maksymalnie zwiększających nasze bezpieczeństwo - komentował Donald Tusk.
Liderzy Unii Europejskiej wstępnie zaakceptowali stworzenie muru dronowego oraz Straży Wschodniej Flanki, mające wzmocnić bezpieczeństwo Europy po naruszeniach przestrzeni powietrznej przez Rosję.
Początkowo sceptyczny wobec tej inicjatywy był kanclerz Niemiec. - Pojawiły się głosy, na przykład kanclerz Merz mówił, że on uważa, że ta idea nie gwarantuje nam stuprocentowej skuteczności. I moja odpowiedź była bardzo szczera i dość, powiedziałbym, brutalna w swojej szczerości. Jeśli ktoś będzie szukał stuprocentowych metod, stuprocentowej gwarancji bezpieczeństwa, to niczego nie znajdzie - mówił Donald Tusk w trakcie spotkania z dziennikarzami w Kopenhadze.
Flotylla z Polakami zatrzymana. Jest komentarz byłego szefa MSZ
My musimy dzisiaj jako NATO, jako Europa szukać metod maksymalnie zwiększających nasze bezpieczeństwo
Powstanie mur dronowy i Straż Wschodniej Flanki. Decyzje po szczycie
Przywódcy UE podczas szczytu w Kopenhadze poparli budowę muru dronowego i Straży Wschodniej Flanki jako kluczowe projekty obronne. Decyzja jest odpowiedzią na ostatnie naruszenia przestrzeni powietrznej państw UE, w tym Polski, przez Rosję.
Komisja Europejska podkreśliła pilność realizacji tych projektów w liście do liderów UE przed szczytem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "To może być szokujące". Merz zabrał głos ws. Rosji