Szef MON o murze dronowym. Przeciwdziałanie strategii Rosji
Inicjatywa muru dronowego łączy nasze zdolności narodowe w jeden całościowy projekt dla UE - mówił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z komisarzem UE ds. obrony Andriusem Kubiliusem. Zdaniem wicepremiera polskiego rządu, będzie to również sygnał dla Rosji, że UE odczytuje i zapobiega jej strategii.
Co musisz wiedzieć?
- Polska i UE pracują nad wspólnym projektem muru dronowego, który ma chronić wschodnią flankę NATO przed zagrożeniami z Rosji.
- Ukraina, posiadająca największe doświadczenie w walce z dronami, została zaproszona do współpracy i dzielenia się wiedzą.
- Finansowanie projektu ma pochodzić z grantów unijnych, a nie pożyczek, co podkreślił szef MON.
W poniedziałek w Warszawie odbyło się spotkanie ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza z unijnym komisarzem ds. obrony i przestrzeni kosmicznej Andriusem Kubiliusem. Tematem rozmów była m.in. inicjatywa muru dronowego, która ma połączyć narodowe zdolności państw UE w jeden spójny system ochrony przed zagrożeniami powietrznymi ze strony Rosji.
- Inicjatywa muru dronowego łączy nasze zdolności narodowe w jeden całościowy projekt dla UE - ocenił Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z Kubiliusem. Według szefa MON budowa takiego "muru" jest sygnałem dla Rosji, że odczytujemy jej strategię i jej przeciwdziałamy.
Ekspert o Polsce 2050. "Partia supernowa"
Przeczytaj także: "To może być szokujące". Merz zabrał głos ws. Rosji
Mur dronowy a bezpieczeństwo UE
Minister Kosiniak-Kamysz podczas wspólnej konferencji prasowej podkreślił, że projekt dotyczy ochrony wschodniej granicy Unii Europejskiej. Wskazał, że mur dronowy ma być zaporą antydronową, chroniącą przed naruszeniami przestrzeni powietrznej i zagrożeniami dla obywateli UE.
- Chodzi o zaporę antydronową, o ścianę przeciwko dronom, które mogą naruszać naszą przestrzeń powietrzną i zagrażać bezpieczeństwu naszych obywateli i całej Unii Europejskiej - dodał wicepremier. - Chciałbym jeszcze raz publicznie poprzeć inicjatywę pana komisarza Kubiliusa dotyczącą budowy tej zapory - podkreślił szef MON.
Minister przypomniał, że w piątek odbyła się wideokonferencja ministrów obrony państw UE pod przewodnictwem Kubiliusa, podczas której uzgodniono wstępne działania. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że finansowanie projektu powinno pochodzić z budżetu UE w formie grantów, a nie pożyczek.
Przeczytaj także: Estoński ekspert: Polska już jest militarną potęgą Europy
Kluczowa współpraca z Ukrainą
Szef MON zwrócił uwagę na znaczenie współpracy z Ukrainą, która zdobyła unikalne doświadczenie w walce z dronami. - Ukraina ma najlepsze doświadczenie w tym momencie na świecie, największą produkcję będącą po dobrej stronie mocy i grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Oni testują drony każdego dnia. Wiedzą, co się sprawdza, a co należy poprawić. Nikt nie ma takiego doświadczenia jak Ukraina - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier zaznaczył, że przesunięcie środków narodowych i europejskich na budowę ściany antydronowej to wyraźny sygnał polityczny dla Rosji, "że odczytujemy ich strategię i przeciwdziałamy na przyszłość wdrażaniu tej strategii w życie". Unijny komisarz Andrius Kubilius podkreślił, że obrona regionu jest dla niego priorytetem.
Przeczytaj także: Rakieta zdemolowała im dom. Wiemy, po co przyjechało wojsko
Ministrowie obrony pojadą do Kijowa
Komisarz dodał, że wszystkie kraje uczestniczące wyznaczą koordynatorów projektu, a ministrowie obrony UE zostali zaproszeni do Kijowa, by poznać ukraińskie rozwiązania technologiczne. Dodał też, że na zbliżającej się Radzie Europejskiej zostanie zaprezentowana tzw. mapa drogowa dotycząca tego projektu.
Źródło: PAP