Sikorski: niech Rosja wyjaśni, dlaczego protestuje przeciwko amerykańskiej bazie w Polsce
Minister obrony narodowej Radosław Sikorski
uważa, że Moskwa powinna wyjaśnić Warszawie, dlaczego nie podobają
jej się plany rozmieszczenia w Polsce amerykańskiej bazy
antyrakietowej.
Uwagę taką Sikorski poczynił w wywiadzie dla "Wriemia Nowostiej", który ukazał się w piątkowym wydaniu tego dziennika.
Chciałbym, aby Rosja zapoznała nas ze swoim uzasadnieniem technicznym, dlaczego tak aktywnie protestuje przeciwko planom utworzenia takiej bazy - oświadczył szef polskiego resortu obrony.
Rozumiemy, że w Rosji do tego projektu podchodzi się bez entuzjazmu, jednak chodzi tylko o niewielką bazę. Jej zadaniem ma być niszczenie rakiet, które mogą zostać wystrzelone przypadkowo, a także niwelowanie zagrożenia ze strony nieprzewidywalnych państw - dodał Sikorski.
Minister podkreślił, że decyzję o uruchomieniu bazy antyrakietowej Polska będzie podejmować suwerennie, ale chciałaby wysłuchać opinii swoich sąsiadów.
"Wriemia Nowostiej" ocenia we wstępie do wywiadu, że "jeśli amerykańska baza antyrakietowa pojawi się w Polsce, to fakt ten jeszcze bardziej skomplikuje stosunki między Moskwą a Warszawą".
Natomiast Radosława Sikorskiego gazeta przedstawia jako "energicznego i ambitnego" szefa resortu obrony, który "zyskał już sławę nieprzejednanego przeciwnika rosyjsko-niemieckiego projektu budowy Gazociągu Północnego po dnie Morza Bałtyckiego".
"Porównał on ten projekt do paktu Mołotow-Ribbentrop z roku 1939, zawartego "za plecami" Polski. Niezadowolenie w Berlinie i Moskwie nie powstrzymało zapału pana Sikorskiego. Teraz minister obrony Polski popiera plany rozmieszczenia przez USA systemu obrony przeciwrakietowej u granic Rosji" - pisze "Wriemia Nowostiej".