Róża Thun krytykuje Donalda Tuska. "Argumenty, które mieszają ludziom w głowach"

Kiedy Prawo i Sprawiedliwość zaczęło straszyć relokacją migrantów z południowych krajów Europy oraz zapowiadać referendum w tej sprawie, lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaatakował dotychczasową politykę migracyjną partii rządzącej.

Były premier przekonywał, że w 2022 roku wydano 135 tys. zezwoleń na pracę dla osób z "państw muzułmańskich". Jednocześnie straszył, że w kolejnych latach ta liczba się zwiększy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Thun: nie widzę polityki jako gry

Antyimigracyjny spin Tuska oburzył wielu komentatorów. Europosłanka Polski 2050, była członkini Platformy Obywatelskiej, Róża Thun w rozmowie z "Faktem" skrytykowała to podejście.

- On przyjął taką metodę walki z PiS. Ewidentnie usiłuje wytrącić im broń z ręki. Możliwe, że to w niektórych przypadkach działa, jednak uważam, że to są argumenty, które mieszają ludziom w głowach. Boję się, że to będzie trudno naprawić, bo jeżeli partia rządząca i najsilniejsza partia opozycyjna mówią to samo, to potem trudno będzie robić wspólną opozycyjną politykę dotyczącą migrantów - mówiła Thun.

Przekonywała, że kwestia migrantów przybywających do Europy jest wyzwaniem, które z czasem będzie rosło i "żaden kraj sam sobie nie da z nim rady".

- Musimy przygotowywać ludzi na to, że to jest kolosalne wyzwanie, z którym musimy sobie poradzić. Nie zgadzam się z taką polityką, która straszy migrantami - powiedziała.

Przyznała jednak, że taka polityka może przynosić rezultaty. - Z drugiej strony, kiedy zobaczyłam minę Mateusza Morawieckiego po usłyszeniu tego, co powiedział Tusk i jego czystą furię, kiedy zrozumiał, że Tusk zabiera mu tę retorykę, to zrozumiałam, że to jest taka gra Tuska. Ale ja nie widzę polityki jako gry. Ja widzę politykę w sposób niezwykle poważny - mówiła Thun.

Czytaj więcej:

Zagotowało się w sieci po nagraniu Tuska. Jaki wytoczył ciężkie działa

Rząd przegrał z Tuskiem? Wycofuje się z głośnego rozporządzenia

Źródło: "Fakt"