Rokita: ktoś mnie niszczy w Platformie
Jan Rokita ma poczucie, że jest niszczony przez swoją partię. Polityk Platformy Obywatelskiej powiedział dziennikarzom, że w ciągu ostatniego tygodnia doznał wiele niesprawiedliwości. Jednocześnie
zapewnił, że nie zamierza odejść z partii i nie rozważa objęcia
funkcji w rządzie czy samorządzie.
Mam takie poczucie, że zrozumiałem pierwszy raz w życiu na czym w polityce polega proces niszczenia ludzi- mówił poseł. Rokita oczekuje, że podczas dzisiejszego posiedzenia klubu parlamentarnego usłyszy słowo "przepraszam". Polityk nie chciał jednak powiedzieć, kto w Platformie go niszczy oraz kto miałby go przeprosić.
Polityk powiedział natomiast, że nie ubiega się o żadną funkcję publiczną - ani rządową, ani samorządową.
Szef szczecińskiej PO Sławomir Nitras zaproponował ostatnio Rokicie, aby został marszałkiem województwa zachodniopomorskiego.
Ujmujące są składane przez wszystkie osoby z troską o mnie propozycje objęcia stanowisk w rządzie w samorządzie. Jestem za nie bardzo wdzięczny, ale nie ubiegam się obecnie o żadną funkcję publiczną - zadeklarował Rokita.
Rokita nie zamierza też opuszczać - co podkreślił - Platformy Obywatelskiej. PO jest moim wyborem ideowym - zaznaczył. Dodał, że jego wiara w partię jest bardzo silna.
Wieczorem zbiera się klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej, który ma między innymi wybrać nowego przewodniczącego. Do niedawna murowanym kandydatem na to stanowisko był Jan Rokita. Od kilku dni mówi się, że przewodniczącym klubu zostanie jego dotychczasowy wiceszef Zbigniew Chlebowski. Kandydatura ta ma poparcie zarządu partii oraz przewodniczącego PO Donalda Tuska.