Trwa ładowanie...

Przełomowa decyzja ws. ustawy dezubekizacyjnej. Koniec złudzeń dla byłych esbeków

Byli esbecy dostali kolejny mocny sygnał, że odzyskanie ich wysokich emerytur jest już prawie niemożliwe. Do Trybunału Konstytucyjnego trafił wniosek o sprawdzenie zgodności z Konstytucją tzw. ustawy dezubekizacyjnej. - To zamyka drogę do sprawiedliwości - mówi WP były poseł Andrzej Rozenek.

Przełomowa decyzja ws. ustawy dezubekizacyjnej. Koniec złudzeń dla byłych esbekówŹródło: PAP, fot: Paweł Supernak
d14d38a
d14d38a

Zgodnie z ustawą dezubekizacyjną, emerytury i renty byłych pracowników SB zostały mocno ograniczone. Ustawa objęła w sumie około 50 tys. osób, a do tej chwili odwołało się od niej ok. 30 tys. z nich. - Całość interpretacji prawnej i linii obrony opierała się na tym, że ustawa w ogóle jest niekonstytucyjna. W związku z tym oczekiwaliśmy, że sędziowie będą orzekali o niekonstytucyjności i przywracali emerytom należne im świadczenia. Teraz straciliśmy nadzieję - przyznaje WP Andrzej Rozenek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

"Prezes Julia Przyłębska nie będzie zwlekała"

O opinię Trybunału Konstytucyjnego nt. ustawy dezubekizacyjnej zwrócił się jeden z sędziów Sekcji ds. Odwołań od decyzji zmniejszających wysokość emerytur i rent XIII Wydziału Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Warszawie. "Już teraz można przewidywać, że sprawy odwoławcze potrwają znacznie dłużej niż to pierwotnie zakładaliśmy. Kwestią odrębną jest ich wynik w kontekście spodziewanego wyroku TK" - ocenia Zdzisław Czarnecki, prezes Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP.

A jaki będzie wyrok TK? Zdaniem Rozenka szybki i oczywisty. - Po odebraniu odpowiednich instrukcji, pani prezes Julia Przyłębska nie będzie z tym zwlekała i TK oceni, że w ustawie wszystko jest okej. Zamiast rozpatrywać istotę sprawy skażą tych ludzi na eutanazję, bo tak to należy nazwać - podkreśla. - Jestem zawiedziony. Miałem nadzieję, że ta ostatnia reduta obrony demokracji czyli sędziowie, będzie się trzymać znacznie dłużej, a widać, że górę wziął świętego spokój. Mieliśmy nadzieję, że wykażą się większą odwagą - dodaje.

d14d38a

Rekordzista dostawał 19 tys. zł miesięcznie. Czesław Kiszczak prawie 5 tys. zł

Zgodnie z założeniami ustawy dezubekizacyjnej, od października ur. obniżone zostały emerytury i renty byłych pracowników SB, podporządkowanych władzom państwa totalitarnego w latach 1944–1990. Zostały one zrównane do poziomu nieprzekraczającego średniej świadczeń wypłacanych przez ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł).

Aż 32 osoby, wśród byłych działaczy bezpieki dostawało miesięcznie kwotę wyższą niż 12 tys. zł. W przedziale 6-12 tys. zł miesięcznie znajdowało się aż 1300 byłych funkcjonariuszy SB. [ Na ile mogły liczyć znane postaci PRL? Były naczelnik departamentu zajmującego się walką z kościołem, Adam Pietruszka miał ok. 3,9 tys. zł emerytury. Czesław Kiszczak otrzymywał uposażenie w wysokości 4,9 tys. zł, a Jerzy Urban, rzecznik prasowy rządu w latach 80-tych 4,1 tys. zł miesięcznie.

d14d38a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d14d38a
Więcej tematów