Trwa ładowanie...
d2n4551
Sejm czeka paraliż? Sawicki zabrał głos

Sejm czeka paraliż? Sawicki zabrał głos

Pojawiają się głosy, że prezydent Andrzej Duda mógłby zakwestionować uchwaloną przez Sejm ustawę okołobudżetową, bo musiałaby ona zostać przegłosowana bez zatrzymanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Według Andrzeja Dudy, obaj byli ministrowie wciąż są posłami. Patrycjusz Wyżga pytał Marka Sawickiego (PSL-Trzecia Droga), czy prezydent mógłby w takiej sytuacji odrzucić też cały budżet uznając, że Sejm, który go przyjął, został "wadliwie obsadzony". - Nie ma czegoś takiego jak "wadliwe obsadzenie" Sejmu - oświadczył były marszałek senior. Poseł przypomniał, że w ubiegłej kadencji było zaledwie "kilka" głosowań, w których brali udział wszyscy posłowie. Są też przypadki gdy Sejm obraduje w okrojonym składzie po wykluczeniu któregoś z posłów za naruszeniu powagi izby niższej. - W związku z tym, nawet jeśli Sejm będzie się składał z 458 posłów, bo następni w kolejce nie przyjmą tych mandatów, to Sejm nadal będzie prawomocny. Sejm, żeby wydawać prawomocne ustawy czy orzeczenia, ma określone poziomy frekwencji: zwykłą, kwalifikowaną i konstytucyjną - tłumaczył Sawicki. Dopytywany zaprzeczył, by obawiał się rozwiązania Sejmu przez Andrzeja Dudę. - Pan prezydent nie jest monarchą, jest strażnikiem prawa i powinien być pierwszym w państwie, który to prawo stosuje - oświadczył.

d2n4551
d2n4551
Więcej tematów