Trwa ładowanie...

Poroszenko nie mógł przekroczyć granicy. Podał winnego

Petro Poroszenko oświadczył, że służby graniczne nie pozwoliły mu na wyjazd poza Ukrainę. Polityk wyraził swoje oburzenie, twierdząc, że zakaz jest niezgodny z prawem i że za nim stoi biuro jego politycznego rywala, Wołodymyra Zełenskiego.

Petro PoroszenkoPetro PoroszenkoŹródło: Petro Poroszenko, Twitter
d84rgjn
d84rgjn

Były prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, który obecnie jest szefem opozycyjnej partii Europejska Solidarność, wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że służby graniczne nie pozwoliły mu na wyjazd za granicę. Polityk wyraził swoje oburzenie, twierdząc, że zakaz jest niezgodny z prawem i że za nim stoi biuro jego politycznego rywala, aktualnie urzędującego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

"Teatr absurdu"

Były prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, który obecnie jest szefem opozycyjnej partii Europejska Solidarność, wyraził swoje frustracje w piątkowym wpisie na platformie X (dawniej Twitter), pisząc: "teatr absurdu na granicy. Mam delegację podpisaną przez przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu), jednak straż graniczna mnie nie przepuściła. Daleki jestem od myśli, że straż graniczna działała z własnej inicjatywy. Każdy może domyślić się sam, kto odwołał dokument, podpisany przez przewodniczącego parlamentu".

W opublikowanym na tej samej platformie nagraniu wideo, były prezydent, który obecnie jest członkiem parlamentu, otwarcie stwierdził, że za decyzją o nie wypuszczeniu go z kraju stoi biuro Zełenskiego.

d84rgjn

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Potężny atak rakietowy. Mnożą się problemy Rosjan

Służba prasowa Poroszenki potwierdziła informacje o nieudanym wyjeździe polityka. "To prawda. Nie został wypuszczony" – powiedział nasz rozmówca. Dodał, że do zdarzenia doszło na ukraińskim przejściu granicznym w Krakowcu, który prowadzi do Korczowej w Polsce.

Zgodnie z prawami stanu wojennego na Ukrainie, wyjazdy zagraniczne, w tym parlamentarzystów, możliwe są jedynie na podstawie delegacji służbowej.

Niedoszłe plany Poroszenki

Poroszenko poinformował, że planował podróż do Polski, gdzie chciał rozmawiać o zakończeniu protestu przewoźników na granicy z Ukrainą. Następnie zamierzał udać się do Stanów Zjednoczonych, gdzie planował omówić kwestię finansowania pomocy wojskowej na potrzeby wojny z Rosją. "Zerwano moje spotkanie z nowym spikerem (amerykańskiej) Izby Reprezentantów (Mikiem) Johnsonem" – podkreślił.

d84rgjn

Były prezydent wyraził swoje oburzenie na to, co wydarzyło się na granicy, nazywając to "antyukraińską dywersją". Stwierdził, że to szkodzi pracy dyplomatycznej jego ekipy i, co gorsza, uderza w możliwości obronne Ukrainy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d84rgjn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d84rgjn
Więcej tematów