"Myśleli, że to żart". Pociąg do Polski zgubił wagony z pasażerami
Maszynista nie zauważył, że odczepiła się część składu pociągu, który jechał z Berlina do granicy z Polską. Pociąg odjechał w kierunku kolejnej stacji.
Do nietypowej sytuacji doszło w czwartek. Poinformowała o niej gazeta "Berliner Zeitung". Chodziło o pociąg regionalny, który ruszył ze stacji Ostkreuz w Berlinie o godzinie 15.33. Stacją końcową była miejscowość Kuestrin-Kietz granicząca z Polską. Po drugiej stronie granicy znajduje się Kostrzyn nad Odrą.
Do odczepiania składu doszło na stacji Alt Rosenthal. Około 80 pasażerów musiało wydostać się z wagonu i czekać na powrót pociągu. Maszynista o tym, że zgubił pasażerów zorientował się dopiero na kolejnej stacji - Werbig.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Utknęła między rogatkami. Pociąg pędził prosto na nią
Myśleli, że to żart
Jak podaje "Berliner Zeitung" obsługa linii alarmowej miejscowego operatora kolejowego Niederbarnimer Eisenbahn (NEB) początkowo myślała, że zgłoszenie to żart.
Ostatecznie podjęto decyzję, że pociąg nr RB5171 zostanie zawrócony. Z opóźnieniem dotarł na stację Kuestrin-Kietz.
Z powodu awarii opóźnione były trzy kolejne pociągi regionalne. Rzecznik przewoźnika podał, że ustalenie przyczyn awarii zajmie trochę czasu.
Czytaj też: