Morawiecki o "premierze polskiej biedy". Jest ostra riposta
"Premier polskiej biedy już niszczy!" - stwierdza na swoim profilu na platformie X Mateusz Morawiecki, informując o planowanych zwolnieniach grupowych w kilku firmach w Polsce. "Trzeba na to reagować" - apeluje. Na ripostę nie musiał długo czekać.
Mateusz Morawiecki bez skrupułów nazywa Donalda Tuska "premierem polskiej biedy". Używał tego określenia podczas kampanii wyborczej do parlamentu, nawiązał do niego również w swoim ostatnim poście na platformie X, informując o zwolnieniach grupowych w kilku dużych firmach w Polsce.
"Premier polskiej biedy już niszczy! Levis, Magneti Marelli, Neonet i wiele innych firm zgłosiły w ostatnich miesiącach zamiar redukcji zatrudnienia w Polsce. Za każdą z tych suchych informacji kryją się dramaty polskich rodzin, tracących źródło dochodu i perspektywę spokojnego życia. Trzeba na to reagować! Nie można udawać, że problemu nie ma!" - alarmuje Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wyznała co, Duda powiedział. Dziennikarz nie mógł uwierzyć
Morawiecki zachwala swoje rządy
"W 2015 roku, gdy zostawałem wicepremierem odpowiedzialnym za rozwój, bezrobocie w Polsce wynosiło blisko 10 proc., a 1,5 mln ludzi pozostawało bez pracy. Pod koniec 2023 roku, kończąc swoją misję jako premier, poziom bezrobocia wynosił 5 proc., a bez pracy pozostawało o połowę mniej osób niż osiem lat wcześniej. Tak ogromna redukcja bezrobocia nie byłaby możliwa, gdyby nie odpowiednia polityka gospodarcza i stworzenie warunków do rozwoju firm w Polsce" - stwierdza były premier.
"Przez ten okres chroniliśmy miejsca pracy w ekstremalnie trudnych czasach. Pandemia, kryzys energetyczny czy inflacyjny, związany z agresją rosyjską na Ukrainę - to największe wyzwania, z którymi przyszło się nam zmierzyć. (...) Pokonaliśmy najgorszą plagę III RP, jaką było galopujące bezrobocie" - zachwala swoje rządy Morawiecki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Dzień bez kłamstwa to dzień stracony"
"Dziś widzimy, że grozi nam powrót do niedobrych czasów. Powrót do zmory III RP, czyli bezrobocia. Brak tarcz ochronnych, podwyżki cen energii - na te procesy polski rząd ma realny wpływ. Dlatego czas na zdecydowane działania, a nie rzucenie kolejnych tematów zastępczych! (...) Wzywam obecny rząd do dynamicznej pracy nad takimi rozwiązaniami. Czas wziąć się do roboty, na szali jest przyszłość tysięcy Polaków!" - apeluje na koniec Morawiecki i deklaruje współpracę w tej dziedzinie.
Były premier nie musiał długo czekać na odpowiedź. Ripostę na swoim profilu na platformie X zamieścił wiceminister klimatu i środowiska, rzecznik PSL Miłosz Motyka.
"Jeśli pisze pan o fabryce w Goleniowie, to dlaczego nie wspomni o dwóch fabrykach firmy z tej branży w Szczecinie, gdzie zatrudnionych będzie ~2 tys. pracowników? Ani słowa o fabryce komponentów do akumulatorów w Nysie?" - zwraca uwagę wiceminister rządu Donalda Tuska.
"Dla pana dzień bez kłamstwa i manipulacji to dzień stracony!" - ocenia Motyka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czytaj również: Miller zaatakował Morawieckiego. "Premier polskich śmierci"